Koncert będzie transmitowany przez Program 2 TVP. Na żywo obejrzy go blisko 50 tys. widzów.

Rod Stewart karierę rozpoczynał w latach 60. Początkowo związany był z zespołem Python Lee Jackson, z którym nagrał utwór "In a Broken Dream", a następnie z formacjami The Jeff Beck Group oraz The Faces. Popularność zawdzięcza jednak przede wszystkim solowej karierze i przebojom "Maggie May", "Sailing","Da Ya Think I'm Sexy?", "Baby Jane" czy "Downtown Train". W ostatnich latach wokalista przypomniał o sobie za sprawą serii płyt ze standardami - "The Great American Songbook".

(InfoMusics)

Najpierw był Jean Michel Jarre potem David Gilmour, a teraz będzie Rod Stewart. Wielkie nazwiska, wielcy muzycy, ale przede wszystkim wielcy ludzie. To impreza, która z roku na rok staje się coraz ważniejsza, zmienia się w tradycję, a mowa o "Przestrzeni Wolności".

Ogromna scena z długim wybiegiem otoczona gigantycznymi żurawiami i dźwigami. Całość na terenie Stoczni Gdańskiej. Dlaczego? Bo tam się wszystko zaczęło. Bo tam zrodziła się wolność...

Nie bez przyczyny hasło koncertu to "Przestrzeń Wolności". Impreza organizowana jest dla uczczenia obchodów rocznic podpisania Porozumień Sierpniowych 1980 roku w Gdańsku. Przypomina o tym, że początek ruchów wolnościowych ma swoje miejsce właśnie w Polsce. Po to, aby podkreślać wagę tego faktu, organizowane są koncerty, na których występują najwięksi muzycy. Tradycyjnie są to dla nich pierwsze tak ogromne imprezy w Polsce. Organizatorem jest Fundacja Gdańska.

Podczas 25. rocznicy na scenie w Gdańsku wystąpił Jean Michel Jarre. Artysta pojawił się w towarzystwie 30-osobowego chóru i 80-osobowej orkiestry symfonicznej. Na wielkich ekranach i ścianach hal stoczni prezentowano zdjęcia dokumentujące współczesną historię: wydarzenia ze stoczni oraz fakty istotne dla pontyfikatu Jana Pawła II. Nie zabrakło również pokazu sztucznych ogni. Dla nadania imprezie wyjątkowego charakteru, muzyk spotkał się również z Lechem Wałęsą w Sali Czerwonej Ratusza Staromiejskiego. Wspólnie złożyli kwiaty pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców. Na samym koncercie pojawiło się aż 120 tysięcy widzów, a przed telewizorami usiadło ponad 5,5 miliona.