Od wydania debiutanckiego singla „Runaway” w kwietniu ubiegłego roku zarówno ten, jak i kolejne utwory zostały ciepło przyjęte przez krytykę i docenione m.in. przez Radio 1, „i-D”, „Rolling Stone”, „The Independent”, Evening Standard, Apple Music’s Proud Radio, „Gay Times”, Wonderland, Notion, Clash i amerykańską queerową redakcję „Them”. Fred ma nadzieję, że szczera opowieść, którą przedstawia na EP'ce, pomoże innym przejść przez podobne doświadczenia złożonej queerowej miłości, opowiedzianej przy pomocy potężnych popowych piosenek odzwierciedlających brzmienie niektórych artystów, będących inspiracją dla Robertsa.

Fred Roberts
"Sound of my Youth" EP
A Polydor release ℗ 2024 Fred Roberts, under exclusive license to Universal Music GmbH
Lista utworów: (czas. 17:04)
Premiera: 11 kwietnia 2024

1. Runaway (3:22)
2. Say (3:14)
3. Disguise (2:59)
4. Naive (3:48)
5. Sound of my Youth (3:39)

Lista artystów, którzy wpłynęli na twórczość młodego twórcy, jest długa. Znajdują się na niej m.in. The Killers, The Smith, Billie Eilish, Little Simz, Matt Healy czy Frank Ocean. Jego największym idolem jest jednak Troye Sivan, który w radykalny sposób przedstawiał młodą miłość gejowską. To dzięki niemu Fred pierwszy raz zobaczył dwóch całujących się mężczyzn, co było dla niego doznaniem, którego nie był w stanie opisać wówczas słowami, ale jednocześnie stało się dla młodego artysty główną inspiracją w jego własnej podróży.

Ukochana nowa gwiazda – NME

Fred Roberts – nowa twarz z Anglii – bierze standardowe brzmienia wielkich zespołów gitarowych i reinterpretuje je, nadając queerowy charakter, co prowadzi do powstania utworów takich jak „Runaway”, poruszająca piosenka o bolesnym uczuciu spotkania z kimś, z kim w przeszłości łączyło cię uczucie, które wydawało ci się, że zostawiłeś już za sobą. Ekscytująca popowa nadzieja na nadchodzący rok – ​i-D

Rozmarzona, podszyta syntezatorami pieśń o rozstaniu, w której Roberts wylewa swoje żale związane z rozpadem związku przy pomocy popowego/indie-rockowego brzmienia, które stawia go w jednym rzędzie z jego idolem Troye Sivanem – Evening Standard

Fred Roberts chce, byście wiedzieli, że wszystko będzie dobrze. Po zdobyciu fanom dzięki prezentowaniu na Instagramie coverów i występowi w „The X Factor: The Band” w 2019 r., Roberts pojawił się na scenie ze swoim euforycznym, inspirowanym gitarowym popem debiutanckim singlem „Runaway” – Rolling Stone”

Wewnątrz fal energetycznego popu Freda Robertsa kryje się emocjonalnie bystry nurt; strumień pamiętnikarskich i introspektywnych tekstów, które pienią się młodzieńczą wolnością – The Line Of Best Fit

Nowy twórca popu Fred Roberts zadebiutował singlem „Runaway”, podniosłą i introspektywną eksploracją tożsamości i nawigacją po współczesności – Notion

Skoncentrowany na dorastaniu i poszukiwaniu własnej tożsamości „Runaway” jest efektem kontemplowania przeszłości przez Freda i zastanowienia się nad swoim wychowaniem jako młodego artysty queerowego. Przywraca pokoleniu zapewniające bezpieczną ucieczkę od presji i niepokojów i codziennego życia poczucie młodości i wolności – Wonderland

Oto rodzi się gwiazda popu Gen Z – ​Gay Times

Zaskakujący gambit na otwarcie, „Runaway” to fantastyczne wprowadzenie do świata Freda Robertsa – Clash

Tytułowy utwór powstał w Los Angeles. Jego współautorami są Andrew Wells (Phoebe Bridgers, Halsey) oraz Anthony Rossomando (Lady Gaga, Ellie Goulding). – EP'ka „Sound Of My Youth” obejmuje okres, w którym nie byłem już nastolatkiem, ale nie byłem jeszcze także do końca dorosły. Zatytułowana tak piosenka zrodziła się z tego, że naprawdę nie wiedziałem wówczas, gdzie się znajduję w życiu. Właśnie wydałem swoją pierwszą piosenkę i byłem przekonany, że wraz z rozpoczęciem nowej podróży, pojawi się nowa perspektywa, której potrzebowałem. Tak się jednak nie stało – wyjaśnia Fred.

– Jako nastolatek spędzałem mnóstwo czasu na myśleniu o przyszłości, w której wszystko będzie idealne i to, czego w sobie nie lubię, po prostu zniknęło. Nie doceniałem tego, co miałem przed sobą. Pod wieloma względami ta piosenka jest tyradą wymierzoną w młodszą wersję mnie, ale kończy się przesłaniem, że wciąż jestem tą samą osobą i choć nadal nie uczę się na błędach, to w gruncie rzeczy jest to w porządku. Byłem i jestem młody. Uświadomienie sobie tego pozwoliło mi być milszym dla samego siebie i uświadomić sobie, że jako 21-latek nie muszę być idealnym, w pełni ukształtowanym człowiekiem. W swoich piosenkach jestem tak szczery, jak tylko potrafię. Robię to dlatego, że kiedy piszę, robię to z myślą o osobach, które poszukują siebie i mogą odnaleźć to w moich utworach. Te piosenki są ścieżką dźwiękową mojej młodości i moim marzeniem jest, by stały się nią także dla ludzi, którzy ich słuchają – dodaje.

(Fred Rogers / fot. Sophie Williams)

(Paulina Grabska - Sony Music PL)