Po raz pierwszy od 24 lat Neil Diamond (24.01.1941 Nowy Jork) i Barbra Streisand (24.04.1942 Brooklyn, Nowy Jork) zaśpiewali razem podczas koncertu na rzecz kandydata Demokratów w wyborach prezydenckich, Johna Kerry'ego
Celem koncertu było zebranie funduszy na kampanię Kerry'ego.
Streisand i Diamond wykonali przed dwutysięczna publicznością swój przebój z 1978 roku, "You don't bring me flowers".
Barbra Streisand znana jest jako zwolenniczka Partii Demokratycznej.
Wśród innych gwiazd obecnych na koncercie byli m.in. Robert de Niro i Billy Crystal.
W tłumie znanych postaci przewijali się także aktorzy młodzej generacji - Ben Affleck i Leonardo di Caprio
Koncert galowy jest pierwszym z dwóch, w których wystąpi cała gama gwiazd ekranu.
Mają one pomóc w zebraniu około 10 milionów dolarów, które miałyby wesprzeć kampanię Kerry'ego.
W drugim koncercie, zaplanowanym na 8 lipca, wystąpią m.in. Whoopi Goldberg, Jon Bon Jovi, Dave Matthews Band oraz Mary J Blige.
Bilety na te koncerty kosztują - w zależności od miejsca - od 250 do 25000 dolarów.
Producent obu koncertów, Jann Wenner, twierdzi, że ich zorganizowanie było przedsięwzięciem ambitnym, ale "zaskakująco łatwym".
"Nigdy przedtem nie widziałem, by ktoś był tak skory do pracy" - mówił.
Oba koncerty pierwotnie zaplanowano na początek czerwca, jednak przełożono je ze względu na śmierć byłego prezydenta, Ronalda Reagana.
(BBC Sekcja Polska)