Zbigniew Hołdys
(19.12.1951 Lublin) to jeden z nielicznych muzyków, który popiera przyjęcie umowy ACTA przez Polskę. To spowodowało, że pod adresem muzyka internauci publikują wiele niepochlebnych komentarzy. Efekt? Hołdys znika z Facebooka.
Od kilku dni internauci walczą ze Zbigniewem Hołdysem, który otwarcie popiera zapisy umowy ACTA zaostrzające walkę z piractwem w Internecie. To nie podoba się internautom, którzy przyzwyczaili się, że w Internecie wszystko dostępne jest za darmo, w tym także nielegalne pliki z muzyką czy filmami.
Poparcie dla ACTA spowodowało wiele wulgarnych zachowań internautów pod adresem muzyka. Powstały także strony internetowe m.in. "Gdyby nie mózg, byłbym jak Zbigniew Hołdys" lub "Usuń Hołdysa z internetu". Dlatego Zbigniew Hołdys postanowił zamknąć swoje konto na Facebooku. "Żeby nie był, że to atak hackerów: sam przymknąłem swój fan page na fb. Muszę odpocząć, posprzątać, przewietrzyć" - napisał muzyk w serwisie Twitter.
W rozmowie z Pressem muzyk przyznaje, że "zrobił się chlew". W wywiadzie dla TOK FM muzyk dodał: - Ja to znoszę spokojnie. Mnie nie można obić w internecie. Mam swoje życie, swoje lata, doświadczenia. To nie jest największa trauma (...) Ludzie są wściekli. A niektórzy prymitywni. To cienki żart napisać "Hołdys to ch.." i wkleić to 50 razy.
(media2.pl)