Dave Lombardo (16.02.1965 w Hawanie)
, perkusista Slayera został okradziony we Wrocławiu
Dave Lombardo, pakując się do samochodu po występie we wrocławskim klubie Eter, zostawił torbę, w której było wynagrodzenie dla jego kapeli za dwa koncerty w naszym kraju. Ktoś torbę znalazł i oddał ochroniarzom w Pasażu Niepolda, ale gdy trafiła z powrotem do muzyka, pieniędzy już nie było.
Lombardo, bębniarz Slayera, przyjechał do Polski, by wystąpić na dwóch koncertach w ramach XX Międzynarodowego Festiwalu Perkusyjnego "Drum Fest" ze swoim nowym zespołem Philm. Pierwszy odbył się 17 października w Opolu, drugi dzień później we Wrocławiu. Po występie w klubie Eter muzycy jechali na lotnisko, by odlecieć z powrotem za ocean.
- Tam zorientowali się, że brakuje im jednej torby, w której między innymi były pieniądze - opowiada Wojciech Lasek, dyrektor i organizator XX Drum Fest.
- Sprawa jest przykra, bo to były pierwsze występy nowego zespołu Lombardo w Polsce i jedyne w Europie. Do czasu tej nieprzyjemnej sytuacji Lombardo wyrażał się bardzo pozytywnie o naszej imprezie i o Polsce - przyznaje Lasek.
(gazeta wyborcza-wrocław)