Adele (5.05.1988 w Londynie) odwołała jesienną trasę po Stanach Zjednoczonych. "Nie mam wyboru" - tłumaczy zasmucona piosenkarka.
To już nie pierwszy raz, gdy najpopularniejsza obecnie wokalistka na świecie odwołuje trasę koncertową. W czerwcu gwiazda nabawiła się ostrego zapalenia krtani i również musiała anulować tournee, w tym występy w Stanach.
"Śpiewanie jest moim życiem, moim hobby, miłością, wolnością, a także moim zawodem. Nie mam jednak wyboru. Muszę zregenerować się właściwie, inaczej ryzykuję, że stracę swój głos na zawsze" - napisała Adele w odezwie do fanów.
Jesienna, amerykańska trasa Brytyjki miała rozpocząć się 7 października w Atlantic City.
(interia:pl)