Podczas koncertu w Grudziądzu, który odbył się w piątek, 19 listopada, Doda. (15.02.1984 w Ciechanowie) zasłabła i musiała zejść ze sceny.
Po kilku minutach wokalistka wróciła i dokończyła występ. Gdy skończył się show, Doda udała się do karetki pogotowia, gdzie zajęła się nią ekipa ambulansu. O wydarzeniu donosi poniedziałkowy "Fakt".
"Stres związany z obawą o życie narzeczonego poczynił jednak spore spustoszenie w jej organizmie. Rabczewska schudła kilka kilogramów i zaczęła wyglądać na wyraźnie słabszą. Niedawno pojechała nawet do sanatorium, by podreperować zszargane zdrowie i choć trochę się zrelaksować" - czytamy w tabloidzie.
Fakt.pl