Sir Paul McCartney został wybrany jako artysta, który ma w lutym wystąpić w przerwie Super Bowl, finałowego meczu amerykańskiej ligi futbolowej.
Ostatni koncert okazał się bardzo kontrowersyjny w związku z występem Janet Jackson, która - w trakcie duetu z Justinem Timberlakem - odsłoniła przed kamerami swoją pierś.
Tym razem organizatorzy przyrzekli, że nie będzie powtórki incydentu, który spowodował lawinę protestów.
Finał Super Bowl należy do najbardziej oglądanych wydarzeń telewizyjnych w Stanach Zjednoczonych.
Rzecznik amerykańskiej NFL powiedział, że przedstawiciele ligi zgadzają się, iż występ Paula McCartney'a będzie właściwy dla szerokiej widowni.
W 2003 roku koncert i sam mecz oglądały 144 miliony widzów w USA.
Sieć CBS została ukarana grzywną w wysokości ponad 500 tysięcy dolarów, gdy ponad 540 tysięcy osób wniosło skargi po incydencie Janet Jackson.
Sir Paul McCartney powiedział o planowanym na 6 lutego występie: "Nie ma niczego większego niż występ w czasie Super Bowl".
(BBC Polska)