Śmierć Michaela Jacksona bardzo odbiła się na zdrowiu matki piosenkarza - Katherine Jackson (4.05.1930 Barbour County, Alabama)
Katherine Jackson usilnie próbowała przekonać Michaela, by ten zrezygnował z wyczerpującej serii 50 koncertów w Londynie i zaprzestał morderczych przygotowań do występów.
Matka artysty 4 lata temu miała zawał, ma problemy z ciśnieniem i cukrzycę. Bliscy martwią się, dlatego kobieta cały czas monitorowana jest przez lekarzy.
"Regularnie podawane jest jej butla z tlenem. Po śmierci Michaela prawie nie chodzi, a jeśli już, to z pomocą drugiej osoby. Wszyscy obawiają się najgorszego - kolejnego zawału" - komentuje osoba z otoczenia klanu Jacksonów.
(interia)