Pierwsza płyta, którą Nina Persson nagrała pod szyldem A Camp, ukazała się w 2001 roku. Album "A Camp" był znakomitym ćwiczeniem w stylistyce alt-country. Krążek wyprodukował Mark Linkous - postać stojąca za niezwykle docenianym projektem Sparklehorse. Już wówczas wykrystalizował się skład A Camp. Znaleźli się w nim Niclas Frisk z popularnego w Szwecji zespołu Atomic Swing oraz Nathan Larson, członek Shudder To Think, mąż wokalistki The Cardigans. Nowe wcielenie Niny dostrzegli także fani w Polsce, choć, co ciekawe, głównie za sprawą Ani Dąbrowskiej. Cover nagrania "Charlie Charlie" był jednym z większych hitów polskiej artystki.

Po kilku kolejnych płytach z The Cardigans Nina postanowiła wrócić do grania pod szyldem A Camp. Podczas gdy pierwszy krążek był autorską wersją alt-country, drugi rozszerzył nieco wachlarz inspiracji Persson. Wciąż słychać tu jednak wiele tradycyjnej amerykańskiej muzyki: gospel, soul czy melancholijnych ballad w klimacie piosenek Roya Orbisona. Nina nie odżegnuje się także od uwielbienia dla Davida Bowiego czy dziewczęcych zespołów z lat 60., takich jak The Ronettes. W pracy nad "A Colonia" A Camp towarzyszyła plejada znakomitych gości – m.in. James Iha (Smashing Pumpkins), Joan Wasser (Antony And the Johnsons, Joan As Policewoman) czy wiolonczelistka Jane Scarpantoni znana ze współpracy z R.E.M. czy Susanne Vegą.