Przed paryskim sądem stanął jeden z najsłynniejszych muzyków Afryki, Kongijczyk Papa Wemba.
Jest oskarżony o organizowanie nielegalnej imigracji.
Władze francuskie twierdzą, że Wemba umożliwiał ludziom z Demokratycznej Republiki Konga wjazd do Francji, poświadczając, że są członkami jego zespołu.
Muzyk miał za to pobierać około czterech i pół tysiąca dolarów.
Władze wpadły na trop oszustwa, kiedy do Francji przyjechało około 200 'muzyków', większość z nich bez instrumentów.
Potem okazało się, że większość z nich nie opuściła Francji.
Jeśli sąd potwierdzi jego winę, grozi mu maksymalnie 10 lat więzienia i około 750 tysięcy euro grzywny.
Podobne zarzuty wysunięto wobec muzyka w Belgii, gdzie Wemba ma obywatelstwo.
(BBC Sekcja Polska)