Eminem jest załamany. Przedwczoraj jego wujek Nelson, który był dla rapera jak ojciec, popełnił samobójstwo. Miał 42 lata.
Nelson pomagał wychowywać Eminema po tym, jak prawdziwy tata muzyka opuścił rodzinę. To drugi bliski krewny, który opiekował się kontrowersyjnym gwiazdorem. Inny wujek Marshalla, Ronnie, również popełnił samobójstwo - kilka lat temu po zawodzie miłosnym.
Według rodziny i przyjaciół, Eminem jest "kompletnie załamany".
Podobno powodem depresji Nelsona był lokalny szeryf, który szczuł swojego rotwailera na mężczyznę i jego rodzinę. Sytuacja była bez wyjścia, bo Nelson nie mógł poskarżyć się policji. Zastrzelil się na tyłach swojego domu.
Wydaje się, że nad rodziną Eminema ciąży jakieś fatum. Poza tymi dwoma przypadkami, próbę samobójczą ma też na koncie była żona Eminema - Kim. Zaś mama rapera, 48-letnia Debbie, dopiero co zakończyła terapię po operacji raka piersi.
(MTV Polska)
