Rraper Tede (24.07.1976 Warszawa) nie przekaże swojego samochodu na licytację Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Jak pisze w oświadczeniu, nie chce przekazywać charytatywnej akcji swego samochodu "na własne ryzyko i rachunek". Wszystko przez to, że od sumy, którą uzyska na licytacji będzie musiał zapłacić słony podatek.
"Z własnej woli, kierując się intencją wspomożenia celów działania , w połowie grudnia 2008 r. zgłosiłem Organizatorom XVII edycji WOŚP zamiar przekazania (podarowania) na jej rzecz samochodu BMW" - pisze w swoim oświadczeniu Jacek Graniecki, czyli Tede.
Jednak spiętrzające się problemy, spowodowane "obowiązującym systemem podatkowym" sprawiły, że raper zmienił zdanie. "Po przekazaniu WOŚP uzyskanej w licytacji kwoty, będę musiał ponieść dodatkowe koszty związane z obowiązkiem zapłaty podatku dochodowego od tej (oczywiście niemożliwej do oszacowania dziś), wylicytowanej za samochód kwoty"
- uzasadnia swoją decyzję.
Ale raper nie zamierza rzucać słów na wiatr. Już w styczniu samochód przekaże na licytacje, z tą tylko różnicą, że dochodu nie przeznaczy na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, ale na nieznany "cel społeczny".
(dziennik)