Zbyt wysokie koszty prawne skłoniły RIAA do zaprzestania pozywania internautów pobierających nielegalnie muzykę z internetu. W zamian za to Stowarzyszenie podjęło współpracę z dostawcami internetu
Stowarzyszenie Przemysłu Fonograficznego Ameryki (RIAA) ogłosiło, że kończy z wnoszeniem pozwów przeciwko internautom, którzy nielegalnie pobierają muzykę z sieci - informuje "Dziennik Internautów". Organizacja ta od 2003 roku pozwała ponad 35 tysięcy osób. Ponieważ jednak koszty dla pozwanych były często bardzo wysokie, najczęściej kończyło się na ugodzie opiewającej na 3,5 tys. dolarów. Okazało się, że środki, jakie RIAA pozyskiwało w ten sposób, nie były wystarczające, by pokryć koszty prawne ponoszone przez Stowarzyszenie. RIAA oświadczyło, że ostatnie pozwy zostały skierowane do sądów w sierpniu br. Wtedy też postanowiło inaczej naciskać na internautów. Współpracuje ono blisko z kilkoma amerykańskimi dostawcami dostępu do internetu. Internauci, którzy nadal pobierają muzykę z sieci otrzymują listy, wzywające ich do zaprzestania tej praktyki pod karą odcięcia dostępu.
Przewodniczący RIAA Mitch Bainwol dodał, że wysyłanie listów do internautów o wiele bardziej efektywne. Od sierpnia br. zostało ich wysłanych więcej niż pozwów w ciągu ostatnich lat. Wygląda na to, że zmasowany atak RIAA odniósł pożądany skutek. W ciągu ostatniego roku sprzedaż legalnych plików muzycznych przekroczyła wartość 1 miliarda dolarów, o 28 procent więcej niż w całym 2007 roku. Stowarzyszenie zapowiedziało jednak, że w niektórych przypadkach nie odstąpi od wnoszenia pozwów do sądów. Dotyczyć to jednak będzie tylko spraw, gdzie w grę wchodzą poważne naruszenia prawa autorskiego.
(emetro)
