Pił po koncercie Dżemu..
Data: 19-11-2008 o godz. 00:05:00
Temat: krytyka


Henryk Musialski, główny oskarżony w procesie śląskiej mafii paliwowej, przyszedł we wtorek na rozprawę nietrzeźwy. - Piłem po koncercie Dżemu w Siemianowicach Śląskich - tłumaczył. Za obrazę sądu spędzi tydzień w areszcie.

Musialski znany jest z zamiłowania do grupy "Dżem", a także, że był właścicielem najnowocześniejszego studia nagrań w Polsce i firmy transportowej EM-Trans.

Musialski ubrany w skórzaną kurtkę i błękitne dzwony został przy wejściu do sądu zatrzymany przez policjantów. Pierwsze badanie alkomatem wykazało, że miał 1,57, a drugie że 1,63 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Chwiejący się baron paliwowy na salę rozpraw został doprowadzony przez stróżów prawa.

Zirytowany sędzia Gwidon Jaworski uznał, że Musialski znieważył sąd i skazał go na siedem dni aresztu. Został tam odwieziony prosto z sali rozpraw

(gazeta wyborcza)





Artykuł jest z www.muzyczneabc.pl
http://www.muzyczneabc.pl

Adres tego artykułu to:
http://www.muzyczneabc.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=6042