Jessica Simpson postanowiła porządnie przygotować się do swojej pierwszej poważnej filmowej roli - Daisy Duke w obrazie "The Dukes of Hazzard".
Nie chodzi bynajmniej o ćwiczenia wymowy czy zgrabną sylwetkę. Wręcz przeciwnie. Atrakcyjna piosenkarka uznała, że na potrzeby kinowej adaptacji popularnego w latach 80. serialu musi mieć... solidniej zbudowaną pupę. - Postanowiłam, że mój tyłek powinien być bardziej okazały - wyznała Simpson
Głównymi bohaterami "The Dukes of Hazzard" są dwaj kuzyni - Bo i Luke Duke'owie, którzy razem z wujem Jessie P. Coltranem i kuzynką Daisy mieszkają na farmie Hazzard County na południu Stanów Zjednoczonych. Oprócz nich w komedii występują także czarny charakter Jefferson Davis "Boss" Hogg oraz szeryf Coltrane. W fabule niebagatelną rolę pełni także Generał Lee, czyli... Dodge Charger, ulubiony pojazd kuzynostwa.
W głównych rolach w filmie zobaczymy Johnny'ego Knoxville'a i Seanna Williama Scotta. Ponadto przedstawiciele wytwórni chcą, by Hoggiem został Burt Reynolds.
Scenariusz napisali Jonathan Davis i John O'Brien. Produkcją projektu zajmie się należące do Joela Silvera studio Village Roadshow. Zdjęcia powinny rozpocząć się jeszcze w tym roku. Za reżyserię obrazu odpowiada Jay Chandrasekhar.
Dla Jessiki Simpson rola w "The Dukes of Hazzard" będzie prawdziwym kinowym debiutem. Wcześniej zagrała małą rolę w komedii "Mistrz kamuflażu". Wokalistka znana jest z prezentowanego w telewizji MTV reality show "Nowożeńcy", w którym bierze udział wraz ze swoim mężem Nickiem Lacheyem. Pojawiła się również gościnnie w serialu "Różowe lata 70.". W swojej dyskografii ma na razie trzy płyty: "Sweet Kisses" (1999), "Irresistible" (2001) oraz "In This Skin" (2003).
(VIva Polska)