Nasi na Eurowizję... znowu?
Data: 10-11-2008 o godz. 00:05:00
Temat: Info


Po raz kolejny wystartujemy na Eurowizji. Tegoroczny konkurs odbędzie się w Moskwie

Na tę decyzję czekali nie tylko fani Eurowizji i widzowie Eurowizji w Polsce, ale także w Europie. 7. listopada Telewizja Polska wysłała do Europejskiej Unii Nadawców (EBU) zgłoszenie wyrażające chęć uczestnictwa w przyszłorocznym Konkursie Piosenki Eurowizji - Moskwa 2009. Polska weźmie udział w Konkursie po raz 14. Najlepszy wynik osiągnęliśmy w debiucie w 1994 roku, w Dublinie (2. miejsce Edyty Górniak). Kolejnymi reprezentantami Polski byli: Justyna Steczkowska, Kasia Kowalska, Anna Maria Jopek, Sixteen, Mietek Szcześniak, Piasek, Ich Troje (dwukrotnie), Blue Cafe, Ivan i Delfin, The Jet Set oraz Isis Gee.

W maju w stolicy Serbii, Belgradzie, wygrał reprezentant Rosji – Dima Bilan. Niestety, Isis Gee znalazła się w gronie trzech najniżej sklasyfikowanych finalistów, obok takich muzycznych potęg jak Wielka Brytania i Niemcy. Jednak Isis odniosła sukces - po raz pierwszy, dzięki jej piosence, Polska przeszła rundę półfinałową kwalifikując nasz kraj do finału, w którym ostatni raz obecni byliśmy w 2004 roku.

Niska pozycja Polski w finale rozpoczęła debatę ogólnonarodową nad sensem uczestniczenia w tym konkursie. Dyskusyjną sprawą był sposób, w jaki wyłaniany był zwycięzca Eurowizji. W ostatnich latach o wszystkim decydowali widzowie, często przypadkowo wysyłane sms-y, niekoniecznie na piosenkę, ale na kraj. Na mapie Europy potworzyły się bloki wzajemnego wsparcia na Eurowizji (Bałkany, Skandynawia, byłe republiki ZSRR, kraje śródziemnomorskie itd.). Niestety, Polska nie należy do żadnego bloku i nie za bardzo mogła liczyć na punkty, nawet od sąsiadów. W finale w Belgradzie Isis Gee otrzymała tylko punkty od Wielkiej Brytanii i Irlandii, jak nietrudno się domyślić, przy znacznej pomocy Polaków mieszkających w tych krajach.

Problem głosowań sąsiedzkich, blokowych, dostrzegła także Europejska Unia Nadawców (organizator Eurowizji). Latem tego roku rozesłała ankiety do wszystkich telewizji publicznych, które miały swojego reprezentanta w Belgradzie, z pytaniem, jakie należy wprowadzić zmiany, aby uzdrowić system głosowania. Odzew telewizji z całego kontynentu był niejednoznaczny. Kraje, które podobnie jak Polska od lat nie otrzymywały zbyt wielu punktów od widzów, zaproponowały wprowadzenie jury. Z kolei np. kraje, które przy obecnych regułach głosowania mogą liczyć na nieustannie wysokie miejsce, bez względu na jakość piosenki jaką wysyłają, nie chciały się zgodzić na takie rozwiązanie. Europejska Unia Nadawców musiała pogodzić racje i chęci wszystkich obecnych uczestników Eurowizji i z końcem października przesłała zatwierdzony regulamin przyszłorocznego konkursu. Zwycięzcę w Moskwie wybierze mix głosów jury i telewidzów, jednak nie wiadomo w jakiej proporcji. EBU chce przedyskutować z telewizjami ten problem dopiero w marcu 2009 r. na zebraniu szefów delegacji narodowych. TVP jest jednak zadowolona, że w finale Eurowizji 2009 głos będzie miało również jury.

Konkurs Piosenki Eurowizji daje możliwość zaprezentowania się szerszej publiczności na ekranach telewizorów w całej Europie. To wielkie święto europejskiej piosenki. Ogląda go co roku ponad 100 milionów widzów na całym świecie. Dzięki pozytywnej decyzji TVP, Polacy po raz kolejny będą emocjonować się występem naszego reprezentanta.

Wkrótce Telewizja Polska poda także więcej informacji na temat formatu wyboru naszego reprezentanta na Eurowizję w Moskwie.

(OGAE Polska (eurowizja.org)





Artykuł jest z www.muzyczneabc.pl
http://www.muzyczneabc.pl

Adres tego artykułu to:
http://www.muzyczneabc.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=5999