Michał Wiśniewski, lider zespołu "Ich Troje", z drapieżnego piosenkarza zmienił się w kochającego syna! Razem ze swoją żoną Martą zaopiekował się matką alkoholiczką.
Grażyna Wiśniewska na stałe zamieszkała w Warszawie. Po wyjściu ze szpitala odwykowego Michał nie odesłał jej do rodzinnej Łodzi, lecz wynajął jej mieszkanie i zapewnił opiekę.
- Powolutku nasze wzajemne kontakty zaczynają się układać - mówi Michał Wiśniewski. - Jest między nami bardzo sympatyczna atmosfera. Widzę, że mama bardzo się stara normalnie żyć. Chodzi na spotkania do grupy wsparcia pomimo, że jej terapia odwykowa dawno już się skończyła. Cieszę się, że znalazła sobie nowych przyjaciół i mam nadzieję, że uda nam się stworzyć rodzinę.
Wcześniej Grażyna Wiśniewska mieszkała w kamienicy przy ul. Piasta w Łodzi. Obskurne podwórko, śmierdząca klatka schodowa. Drzwi do mieszkania na pierwszym piętrze zamknięte.
- Od lata nikogo tam nie ma - mówi jedna z lokatorek - Podobno Grażyna była niedawno w Łodzi, ale na stare śmieci nawet nie chciała zajrzeć. Znajoma, która ją spotkała, mówiła, że Wiśniewska przechwalała się, że ma własne dwupokojowe mieszkanie i zaczyna w stolicy nowe życie.
Twierdziła, że Michał przyjął ją do rodziny i pozwala opiekować się wnukami. Dziwię się, że jej synowie tak łatwo wybaczyli te wszystkie lata awantur, wyzwisk i wyrzucania z domu.
- Myślę, że wybaczyłem jej wszystko co było złe, ale nie potrafię o tym zapomnieć - mówi Kuba Wiśniewski, łódzki taksówkarz. - Trudno mi też uwierzyć, że mama tak nagle zmieniła się na lepsze
(Express Ilustrowany)
