Wokalista zespołu Culture Club - Boy George (14.06.1961 Eltham, Kent, Anglia) - odwołał zaplanowane na lato koncerty w USA, gdyż władze odmówiły przyznania mu wizy.
47-letni Boy George (wł. George O'Dowd) zamierzał rozpocząć tournee 10 lipca w Aspen. Miał również zagrać jeden darmowy koncert w nowojorskim Wydziale Oczyszczania Miasta dla sprzątaczy, z którymi w 2006 roku wykonywał z polecenia sądu prace społeczne.
Niestety, ten pozytywny gest wokalisty został udaremniony, ponieważ czeka on na proces w Londynie. Został oskarżony o rzekome uwięzienie człowieka. 28-letni mężczyzna twierdzi, że został skuty łańcuchem w londyńskim mieszkaniu Boya George'a, gdzie miał pracować jako model.
Wokalista, który jest głównie znany z utworu "Karma Chameleon", nie przyznał się do winy.
"Naprawdę miałem nadzieję, że ten problem zostanie jakoś rozwiązany i że jakaś dobra dusza w amerykańskim biurze wizowym zrozumie, że nie muszą się obawiać, tym bardziej że policja w Zjednoczonym Królestwie nie zabroniła mi wyjeżdżać z kraju" - powiedział O'Dowd.
"Jest mi bardzo przykro, że nie będę mógł spotkać się z moimi amerykańskimi fanami, ale życzę im radosnego Święta 4 lipca. Kieruję moje życzenia również do biura wizowego, ponieważ wiem, że wykonują oni bardzo ciężką pracę, a ja miałem po prostu pecha" - dodał.
Boy George postanowił odłożyć swoje tournee do przyszłej zimy. Natomiast koncerty w Ameryce Płd. i Wielkiej Brytanii odbędą się w sierpniu i październiku.
(PAP/Interia)
