W wieku 58 lat zmarł Danny Federici, współzałożyciel, klawiszowiec, akordeonista, kompozytor amerykańskiej grupy E-Street Band Bruce'a Springsteena
Muzyk przegrał trzyletnią walkę z czerniakiem (bardzo złośliwy i stosunkowo częsty nowotwór u ludzi, rozwijający się zwykle na skórze). Danny Federici (23.01.1950 Flemington, New Jersey) był przyjacielem Bringsteena od najmłodszych lat, razem dorastali. To właśnie jego grę na organach i dzwonkach słychać w największych przebojach Bossa "Born to Run" (1975) i "Born in the U.S.A." (1984)
"Pracowałem z Dannym przez 40 lat - był najwspanialszym klawiszowcem i naturalnym muzykiem. Kochałem go bardzo, razem dorastaliśmy" - powiedział Bruce Springsteen po śmierci Federici'ego.
Po raz ostatni Danny wystąpił z E-Street Band 20 marca 2008 w Conseco Fieldhouse w Indianopolis. Chciał jeszcze przez chwilę stanąć na scenie obok swoich przyjaciół z zespołu, ale już wtedy był bardzo osłabiony. Jego przygoda z E-Street Band zakończyła się. Koledzy z zespołu i publiczność podziękowali mu na stojąco.
Danny Federici współpracował również z innymi artystami, jakimi jak np. Gary U.S. Bonds "Dedication/On The Line" (1982), Little Steven "Men Without Women" (1982), BoDeans "Blend" (1996), Kevin Gordon "Cadillac Jack's #1 Son" (1998), Bob Ackerman "La Mode" (2001).
Swoim nazwiskiem sygnował album Danny Federici "Out Of A Dream" (2005,V2 Records)
Ostatnie dni życia spędził w szpitalu Memorial Sloan - Kettering Cancer Center w Nowym Jorku. Tam zmarł 17 marca w otoczeniu bliskich.
(różne+muzyczneABC)