Cesaria Evora, przyjedzie w sierpniu na jedyny w tym roku koncert w Polsce. Wystąpi 8 sierpnia w Amfiteatrze w Zielonej Górze.
"Cesaria na scenę wchodzi boso. Zapala papierosa z leżącej na fortepianie paczki - to nieodmienne elementy scenografii. Zawsze towarzyszy jej zespół muzyków a każdy z nich to "żywioł" innego instrumentu: gitara, saksofon altowy, perkusja, bębny... (...) Niezliczone bisy podczas jednego wieczoru".
Pojawienie się na europejskim rynku muzycznym jej albumów oraz cieszące się niewątpliwym powodzeniem gościnne koncerty z niepowtarzalną, egzotyczną atmosferą sprawiają, że Cesaria Evora zaliczana jest do największych odkryć muzycznych ostatniej dekady na naszym kontynencie.
Muzyka Cesarii Evory wpisuje się w nurt muzyki etnicznej zachowując jednak swą specyfikę i odrębność. Nostalgiczna i melancholijna, czerpie inspiracje ze źródeł portugalskich, brazylijskich, karaibskich oraz kubańskich.
Cesaria Evora śpiewa tradycyjną muzykę swojego kraju - Wysp Zielonego Przylądka w lokalnym kreolskim narzeczu. To dzięki niej poznaliśmy mornę - rodzaj "oceanicznego" bluesa i coladerę - jej pogodniejszą odmianę.
Jej koncert odbędzie się w ramach IV edycji zielonogórskiej akcji "Lato Muz Wszelakich".
Natomiast niewiele ponad miesiąc później w Polsce po raz pierwszy zaśpiewa uznawana za następczynię Evory, również pochodząca z Wysp Zielonego Przylądka, Lura.
Sama Cesaria uważa Lurę za najbardziej utalentowaną wokalistkę młodego pokolenia. Obie też kilkakrotnie występowały na jednej scenie.
Lura wystąpi 16 września na dziedzińcu Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie, a dzień później zaśpiewa we Wrocławiu.
(Fru fru)