Amerykańska gwiazda muzyki pop Britney Spears wprawiła świat showbiznesu w osłupienie goląc głowę do gołej skóry. Britney już wcześniej przyzwyczaiła swoich wielbicieli do zaskakujących posunięć.
25-letnia gwiazdka ma za sobą dwa rozwody i urodziła dwoje dzieci. Dobrowolnego pozbawienia się jednego ze swoich atutów, pięknych włosów, nikt się po niej jednak nie spodziewał.
Gwiazda nagle, bez żadnych zapowiedzi, pojawiła się z ogoloną do zera głową w salonie tatuażu. Wieść o tym rozeszła się lotem błyskawicy. Przed salonem zebrał się tłum wielbicieli i paparazzich. A ponieważ Britney spędziła w salonie półtorej godziny wszyscy mogli dokładnie obejrzeć jej łysą głowę.
Właściciel salonu poinformował później, że nowy tatuaż gwiazdy to dyskretny rysunek ust na nadgarstku. Szokujący brak fryzury wzmógł tylko pogłoski o tym, że Britney ma coraz większe kłopoty. Wprawdzie po dwuletniej przerwie na małżeństwo i macierzyństwo znów nagrywa płytę, ale widywana jest w towarzystwie bardzo rozrywkowym, z nowymi mężczyznami. Pojawiły się też pogłoski, że na dwa dni trafiła do kliniki odwykowej.
(WiadomościTVP)