Reżyser Spike Lee nakręci film o zmarłym „ojcu chrzestnym soulu”, piosenkarzu i kompozytorze Jamesie Brownie – donoszą amerykańskie media.
Jak poinformowała w środę gazeta „Daily Variety”, film powstanie w wytwórni Viacom Inc.’s Paramount Pictures. Wyprodukuje go Brian Grazer.
Zdjęcia mają rozpocząć się w 2008 r.
Brown zmarł w poniedziałek w wieku 73 lat. Piosenkarz wylansował takie przeboje jak „Sex Machine” czy „I Feel Good”; jest uważany za prekursora muzyki rhythm’n’bluesa i funky.
Piosenkarz aktywnie uczestniczył w przygotowaniu filmu o jego osobie, a także udostępnił swoją muzykę.
„Spędziłem mnóstwo czasu z nim i na studiowaniu jego życia” – powiedział gazecie Grazer.
Lee wyreżyserował m.in. filmy „Plan doskonały” i „Mordercze lato”.
(PAP)