Jutro premiera winylowego wydania albumu „Astronomia poety. Baczyński Data: 20-07-2023 o godz. 20:14:58 Temat: Info
Trzy lata po ukazaniu się wyróżnionej nagrodą Fryderyk płyty „Astronomia poety. Baczyński”, odbędzie się premiera winylowej wersji tego albumu.
Mela Koteluk (Malwina Koteluk)(3.07.1985 Sulechów, lubuskie) i Kwadrofonik wzbogacili nadchodzące wydawnictwo o wersję koncertową całkowicie nowej, dotąd nigdy nie publikowanej piosenki „Madrygał” na podstawie wiersza Krzysztofa Kamila Baczyńskiego o tym samym tytule.
Ten sześciominutowy, rozbudowany utwór wyrósł z potrzeby dopełnienia całego albumu i podsumowania go. Aranżacja, pomimo minimalnego instrumentarium daje wrażenie wręcz symfonicznego brzmienia, w którym wyraziste słowa poety rozwijają się jak hymn. "Madrygał" zarejestrowano na żywo 8 listopada 2021 roku podczas koncertu w ICE Kraków.
(Autorem projektu graficznego płyty jest Mariusz Mrotek)
Mela Koteluk "Astronomia poety. Baczyński."
℗ Under exclusive license to Warner Music Poland, ℗ 2020 Muzeum Powstania Warszawskiego
Lista utworów: (czas. 47:01)
Premiera: 24 lipca 2020
Premiera vinyla: 21 lipca 2023
1. Drzewa (4:25)
2. Źródło (3:48)
3. Nie bój się nocy (4:24)
4. Piosenka (4:09)
5. Czas miłości (3:46)
6. Madrygał - bonus track
Przypomnijmy, że album "Astronomia poety. Baczyński" ujrzał światło dzienne w 2020 roku i powstał w ramach 76. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego Muzeum Powstania Warszawskiego. Wybór poezji, kompozycje i koncepcja muzyczna projektu były wspólnym dziełem Meli Koteluk i Bartka Wąsika z Kwadrofonika, który jest również autorem aranżacji.
Od samego początku przyświecała nam intencja, by pokazać Baczyńskiego jako pacyfistę i mistyka, człowieka zakochanego w życiu. Zdołaliśmy odtworzyć czyste i jasne oblicze Krzysztofa oraz zwrócić uwagę na niezwykłą wrażliwość i uniwersalność jego twórczości. Zdaje się, że jego błyskotliwe spostrzeżenia na temat świata i ludzi wynikały bardziej z wybitnego zmysłu obserwacji i intuicji niż z doświadczenia życiowego, które zostało tak wcześnie przerwane – mówili wówczas artyści.