The Veils
Data: 28-09-2006 o godz. 21:42:26
Temat: płyty


Debiutancki album grupy The Veils, założonej przez Finna Andrewsa, „The Runaway Found" (2004), zyskał uznanie w oczach wszystkich, z wyjątkiem... samego Finna.

Co więc ów marnotrawny syn Barry'ego Andrewsa (XTC, Shriekback) zrobił? Rozwiązał zespół, przeniósł się z Londynu do Los Angeles i reaktywował go z zupełnie innymi muzykami. To śmiałe posunięcie opłaciło się.

„Nux Vomica" to album, o którym będzie się mówiło. Andrews dorastał otoczony muzyką lat 80., co nie pozostało bez wpływu na muzykę The Veils, jednak - na co wskazuje „Nux Vomica" - chyba bardziej interesowała go nie muzyka ojca, a twórczość Waterboys (podobieństwo jego głosu do głosu Mike'a Scotta jest uderzające), Nicka Cave'a i Bad Seeds (ta wczesna, silnie osadzona w bluesie z głębokiego, bagnistego południa, ale też Leonarda Cohena (to słychać zwłaszcza w „Advice For Young Mothers To Be", pod warunkiem, że mistrza wyobrazi się sobie po dużej amfie) i Boba Dylana (wyraźnie do Barda z okresu „Time Out Of Mind" nawiązuje „Jesus For The Jugular").

Przeprowadzka Andrewsa do Ameryki wydaje się logiczna. Jeśli bowiem sięga się do amerykańskiej tradycji, najlepiej to robić z amerykańskimi muzykami. Niczego temu albumowi nie brakuje: Andrews śpiewa z niesamowitą, hipnotyczną wręcz pasją, piosenki są świetne i odpowiednio zróżnicowane pod względem nastroju, a czasem można rzeczywiście odnieść wrażenie, że - jak zauważył jeden z recenzentów - „Nux Vomica" pozwala sobie wyobrazić, jak brzmiałby Mike Scott, gdyby śpiewał nie z Waterboys, lecz z The Bad Seeds.

(Sonic Records)





Artykuł jest z www.muzyczneabc.pl
http://www.muzyczneabc.pl

Adres tego artykułu to:
http://www.muzyczneabc.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=2868