Skin za 28 dni w Polsce
Data: 23-09-2006 o godz. 00:05:00
Temat: Koncerty


Brytyjska piosenkarka Skin - była wokalistka zespołu Skunk Anansie - zaśpiewa 21 października w warszawskim klubie Stodoła. Będzie to drugi występ Skin w Polsce w tym roku.

W lipcu br. była jedną z gwiazd gdyńskiego festiwalu Heineken Open'er Festival. Skin jest w Polsce trzeci raz. Po raz pierwszy zagrała w Katowicach w 1996 r., będąc jeszcze w Skunk Anansie.

Jej prawdziwe nazwisko to Deborah Anne Dyer. Rozpoczęła karierę solową po rozpadzie popularnego w latach 90. rockowego zespołu. Pierwszy solowy krążek 'Fleshwounds' pojawił się w 2003 i nie odniósł wielkiego sukcesu w Wielkiej Brytanii. Jednak poza granicami rodzimego kraju takie utwory jak 'Trashed', 'Faithfulness' czy 'Lost' plasowały się bardzo wysoko na listach przebojów.

Po trzech latach koncertowania artystka nagrała następny album, 'Fake Chemical State'. Twierdzi, że jest to jedna z najlepszych rzeczy, jaką kiedykolwiek zrobiła.

Bilety na koncert w Stodole kosztują 110 zł

Niezrównany talent wokalny SKIN nie pozwala jej milczeć, a idące wraz z nimi inteligencja oraz spostrzegawczość, niewątpliwie pomagają artystce tworzyć głębokie, prawdziwe teksty piosenek. Jej pierwszy solowy krążek to „Fleshwounds”, wydany w 2003r. nie przyniósł jej wielkiego sukcesu w Wielkiej Brytanii, ale poza granicami rodzimego kraju takie utwory jak: „Trashed”, „Faithfulness” czy „Lost” bardzo wysoko zaszły na listach przebojów. Po wydaniu „Fleshwounds” Skin wyruszyła na porywającą i szaloną trasę koncertową po Europie. Zagrała wtedy również jako support przed Robbie’m Williams’em. Po trzech latach koncertowania przyszła kolej na nagranie następnego albumu. „Fake Chemical State” to wymagający i surowy krążek dotykający problemów narkotyków, ciągłej pogoni za pieniędzmi i sukcesem. Tematyka chemicznych środków pobudzających, mających zapewnić sukces i wytrzymanie tempa, obramowana jest surowym, niestudyjnym soulem i prawdziwym rockiem. Zaangażowanie producenta The Strokes, Gordona Raphaela, pozwoliło Skin uporządkować jej ambicje stworzenia spójnego, a jednocześnie różnorodnego albumu, co nie do końca powiodło się na jej pierwszej – fascynującej, choć nie wolnej od skaz płycie „Fleshwounds”. Sama Skin jest bardzo zadowolona z tego krążka gdyż jak sama twierdzi jest to jedna z najlepszych rzeczy, jaką zrobiła. Singiel „Alone In My Room” jako pierwszy rozbrzmiewał na koncertach jesienią 2005r., zapowiadając nowy album.

(PAP)





Artykuł jest z www.muzyczneabc.pl
http://www.muzyczneabc.pl

Adres tego artykułu to:
http://www.muzyczneabc.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=2845