Madonna boi się o bezpieczeństwo swoich najbliższych. Artystka otrzymała podobno informację o planowanym przez rosyjską mafię zamachu na jej dzieci.
Według gazety „The Sun”, dzieciom artystki może grozić niebezpieczeństwo podczas jej planowanego na 11 września koncertu w Moskwie. Mąż Madonny, reżyser Guy Richie, w związku z tym nie chce się zgodzić, żeby dzieci – córka Lourdes i syn Rocco, towarzyszyli matce podczas tej części trasy koncertowej.
Artystka na razie nie zamierza odwoływać koncertu w Moskwie. – Madonna boi się o dzieci, ale nie uważa, żeby również jej groziło niebezpieczeństwo. Guy jest przerażony jej lekkomyślnością – powiedział gazecie znajomy pary.
W maju 2004 r. w obawie przed atakami terrorystycznymi Madonna odwołała swoje wakacyjne koncerty w Tel Avivie. Artystka nie zdecydowała się wystąpić w Izraelu po tym, jak dowiedziała się, że celem ataku terrorystów mogą stać się właśnie jej dzieci.
(PAP)