Drugi singel „Love Don’t Always Win” z płyty Macieja Kręca.
Data: 22-11-2022 o godz. 22:56:39
Temat: Info


Wczoraj do stacji radiowych trafiła piosenka „Love Don’t Always Win“, drugi singel promujący debiutancką płytę Macieja Kręca „Brothers & Friends“, która ukazała się 27. maja 2022r. Piosenkę śpiewa amerykański bluesman Big Daddy Wilson.



Maciej Kręc od blisko 30. lat współtworzy poznański zespół Blues Flowers, w którym pełni rolę gitarzysty basowego i kontrabasisty. Jako manager muzyczny współpracował również z zespołami Hot Water i Smooth Gentlemen. Pomysł nagrania materiału pod własnym nazwiskiem powstawał od dawna w jego głowie, ale konkretnego kształtu nabrał po ważnej dla niego podróżny na południe Stanów Zjednoczonych. Podczas niej dotknął, zobaczył i usłyszał świat, który jako muzyk bluesowy do tej pory mógł sobie tylko wyobrażać.

(Maciej Kręc / fot. Piotr Rybicki)

Maciej Kręc o płycie:

„Razem z przyjaciółmi – pianistą Bartłomiejem Szopińskim oraz gitarzystą i wokalistą Maciejem Sobczakiem – przejechaliśmy przez Georgię, Alabamę, Mississippi, Arkansas, Tennessee, Luizjanę żeby dotrzeć nad Zatokę Meksykańską na Florydzie. Atlantę, Memphis, Clarksdale, Helenę aż po Nowy Orlean. Memphis i jego kluby na Beale Street, mnóstwo spotkań, opowieści i grania. Fabryka Gibsona i muzeum Presleya w Graceland, Sun Studio Records i B.B King’s Club – magia miejsc i klimatu! No i wreszcie Nowy Orlean – miasto- legenda, miasto-muzyka, miasto-jazz!

Ale obrazy to jedno, a różnorodny klimat tych miejsc i ich brzmienie, także brzmienie muzyki usłyszanej właśnie tam, zostało w mojej głowie do dzisiaj. Od powrotu, który był przecież już jakiś czas temu, miałem w sobie natrętnie powracającą myśl, że to jeszcze nie jest prawdziwy koniec drogi na Głębokie Południe. Tak narodził się projekt Maciej Kręc „Brothers & Friends” Blues Super Session.

Na początku z Maciejem Sobczakiem graliśmy we dwójkę. Chcieliśmy zagrać to, co nam w głowie z tej podróży pozostało. Potem dołączył Maciej Zdanowicz (gitara), Bartłomiej Szopiński (pianino, hammond) i Szymon Szopiński (perkusja). Zacząłem myśleć o poszczególnych piosenkach i każda z nich pasowała mi do innego z moich muzycznych przyjaciół, z którymi zetknąłem się na artystycznej i zawodowej drodze. Zaproponowałem im wzięcie udziału w tym przedsięwzięciu. Kiedy skończyliśmy nagrania po blisko piętnastu miesiącach pracy okazało się, że w płytę zaangażowało się 34. muzyków, którzy użyczyli mi swojego talentu i poświęcili swój czas. Projekt nabrał też międzynarodowego charakteru, bo w nagraniach usłyszeć można muzyków oraz wokalistki i wokalistów z USA, Norwegii, Niemiec, no i oczywiście z Polski.

Na płycie można usłyszeć amerykańskich wokalistów: Debi Ruud, Johna Cliftona, Big Daddy Wilsona, Jock Shock’a. Uzupełniają ich z Norwegii Helene Misund i Eric Slim Zahl, a także cała plejada polskich muzyków. Usłyszymy tu: Magdę Piskorczyk, Kasię Rościńską, Macieja Sobczaka, Romka Puchowskiego, Wojtka Cugowskiego, Łukasza Drapałę i Jacka Siciarka. Całość dopełniają świetni instrumentaliści: Adam Wendt, Jacek Piskorz, Piotr Kończal, Maciej Kociński, Paweł Głowacki, Michał Kielak, Kuba Andrzejewski, Jan Mazurek i inni.

Nagrania zrealizowano między grudniem 2020 a marcem 2022 r. w studiach w Polsce i USA
Miks: Przemysław Ślużyński, Maciej Kręc, Maciej Sobczak
Mastering: Joachim Krukowski (Studio Giełda Radia Poznań)
Producent wykonawczy i muzyczny: Maciej Kręc
Projekt okładki płyty: Radosław Wąsowicz

(Maciej Kręc / fot. Piotr 'Ryba' Rybicki)

Maciej Kręc o piosence „Love Don’t Always Win”:
„Tego bluesa zaśpiewał bardzo specjalny gość - Big Daddy Wilson (a właściwie Adam Wilson Blount). Pozwolę sobie napisać kilka słów na jego temat. Urodził się w sierpniu 1960 roku w niewielkiej miejscowości Edenton w Karolinie Północnej w Stanach Zjednoczonych. Jak pisał o sobie: był prawdziwym „country boy”, który po szkole pracował na plantacjach bawełny i tytoniu. Nie zajmował się wtedy muzyką, ale nasiąkał klimatem muzyki gospel słuchanej w lokalnym kościele i muzyką country, której pełno było w tamtejszych radiostacjach. Życie w rodzinnych stronach łatwe nie było i w poszukiwaniu swojej życiowej szansy trafił w bardzo młodym wieku do wojska i tutaj zaczęła się jego europejska część życia. Trafił do bazy wojskowej w Niemczech, i co najbardziej niesamowite, z muzyką bluesową spotkał się w klubach muzycznych właśnie w tym kraju. Zaczął grać i śpiewać tę muzykę, doskonaląc swój warsztat instrumentalny i wokalny. Pierwszy napisany przez siebie utwór poświęcił żonie i z każdym rokiem jego kariera nabierała rozpędu. Dzisiaj Big Daddy Wilson to jedna z najjaśniejszych gwiazd bluesa w Europie. Na swoim koncie ma ponad 12 albumów i wiele kooperacji z innymi bluesowymi artystami. Konsekwentnie wraz z żoną, która jest też jego managerem, buduje swoją pozycję w Europie, Australii i jest dzisiaj również znaczącym artystą w swoim rodzinnym kraju, czyli USA. Jest to trochę niestandardowe, że wysoka pozycja za granicą buduje status bluesowego artysty w USA, ale tak właśnie jest w jego przypadku. Nieprawdopodobnie ciepły, niski, bardzo klimatyczny głos to wizytówka Big Daddy Wilsona. Pełna soulowej nostalgii interpretacja i autentyczny feeling sprawiają, że na jego koncertach masz pewność, że to co śpiewa jest prawdziwe. Śledźcie media, bo z pewnością niebawem znów zawita z koncertami do Polski – grał już kiedyś na festiwalu Blues Na Świecie w Świeciu nad Wisłą – i nie przegapcie tego kapitalnego Artysty. Daddy, dziękuję Ci bardzo, że zaufałeś Bartkowi Szopińskiemu i mnie, i zgodziłeś się wziąć udział w przedsięwzięciu mojego życia jakim jest płyta „Brothers & Friends”. Będę zawsze o tym pamiętał i jest to dla mnie wielki honor!

O utworze, czyli co autorzy mieli na myśli:
No cóż, miłość nie zawsze bywa szczęśliwa, czasami trzeba odejść…

„Mówisz, że mnie potrzebujesz
Ale twoje słowa brzmią sucho
Nie pogrywaj sobie z moją miłością
Nie mów żadnych kłamstw, nie
Miłość może sprawić, że dokonasz szalonych, szalonych rzeczy
Miłość, miłość nie zawsze zwycięża, skarbie…”

(Big Daddy Wilson)

O muzykach:
"Utwór zaśpiewał i napisał do niego tekst Big Daddy Wilson. Brawurowe gitary zagrał współautor muzyki Maciej Zdanowicz, organy Hammonda to oczywiście niesamowity Bartłomiej Szopiński, kapitalne chórki zaśpiewała Kasia Rościńska, a sekcja rytmiczna to Szymek Szopiński - perkusja i ja na basie. Jestem wszystkim bardzo wdzięczny za Wasz ogromny wkład w to nagranie.”

Maciej Kręc
„Love Don’t Always Win” [feat. Big Daddy Wilson] (4:25)
P+C 2022 Flower Records
Premiera: 21 listopada 2022

Muzyka: Maciej Kręc, Maciej Zdanowicz, Adam Wilson Blount
Słowa: Adam Wilson Blount

Promocja: Robert Grześkowiak – kom. 721 288 251, flower-records@tlen.pl

(Robert Grześkowiak - Flower Records)







Artykuł jest z www.muzyczneabc.pl
http://www.muzyczneabc.pl

Adres tego artykułu to:
http://www.muzyczneabc.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=27476