Niezadowolony z tego, co zobaczył w filmie "Metallica: Some Kind of Monster", Dave Mustaine zaatakował członków grupy Metallica
W 1981 roku Mustaine był obok Jamesa Hetfielda, Cliffa Burtona i Larsa Ulricha współzałożycielem legendarnej kapeli. Ze składu został usunięty dwa lata później za nadużywanie narkotyków.
Na tym jednak nie skończył się jego związek z zespołem. W dokumentalnym obrazie "Metallica: Some Kind of Monster" została bowiem przedstawiona rozmowa Mustaine'a z Ulrichem, w której obecny lider formacji Megadeth pyta się perkusisty, dlaczego został wyrzucony z bandu, a nie wysłany na leczenie odwykowe, jak zrobiono w 2001 roku z Hetfieldem.
- Nakręcili ponad trzy godziny naszej rozmowy, a w dokumencie wykorzystano jedynie pięć minut - skarży się Mustaine. - Dlaczego nie zamieścili fragmentu, w którym Lars wstaje i idzie do łazienki, ponieważ doprowadziłem go do płaczu? - Nie mam pojęcia, z jakiego powodu zostałem wykorzystany. Przez 20 lat słyszałem słowa moich byłych kolegów, że byłem tylko tymczasowym gitarzystą, w dodatku - nie najlepszym. A teraz nagle jestem tak ważny, iż muszę znaleźć się w filmie?
Co ciekawe, były członek Metalliki oznajmił, że podpisał umowę na autoryzację materiału. Reżyserzy dokumentu, Joe Berlinger i Bruce Sinofsky, twierdzą coś zupełnie przeciwnego.
Obraz "Metallica: Some Kind of Monster" został pokazany 22 lipca festiwalu Era Nowe Horyzonty w Cieszynie.
(ViVapOlskA)