Jako młode osoby, myślałyśmy, że tak trzeba. Publikować zdjęcia, treści i inne tego typu informacje. Przecież, to co wrzucicie teraz zostaje już do końca świata. Młode osoby lekkomyślnie wrzucają takie treści, nie zastanawiając się, że za parę lat będą się tego wstydzić, ale będzie już za późno. Zresztą mamy przykład ze swojego podwórka. Bardzo nie miła, a do tego tragiczna sprawa. Wszystkie zgadzamy się co do jednego, że teraz jesteśmy bezpieczne i naprawdę wolne. Powtarzam wolne, a nie uzależnione. Można żyć bez tego? Okazało się, że można.

Wczoraj wieczorem przyjechały Syłwia i Ania. Miała być też Dominika, ale niestety zachorowała. To są m.in. skutki przebytego wirusa Covid-19. Jest bardzo osłabiona. Wypoczywa w domu. W czwartek nie mogłyśmy się spotkać, to teraz Sylwia przywiozła chrusty i pączki od swojego wujka, który jest cukiernikiem. To miałyśmy dwa Tłuste Czwartki. Dobrego nigdy nie za wiele.

(tylko tyle zmieściło si na tackę)

Chciałam napisać, że dzisiaj, a to było wczoraj. Kiedy wróciłyśmy ze spaceru i szykowałyśmy obiad - zadzwonił dzwonek do drzwi. Żeby było bezpieczniej, do drzwi podeszłyśmy we trzy. Patrzę przez judasza, a przed drzwiami stoi wysoki pan. Odtworzyłam drzwi, ale z blokadą i pytam - słucham! Ten pan przedstawił się, że jest przyjacielem Zbysia, od wielu lat i przywiózł mu pudło płyt, które obiecał. Dzwonił do Zbysia, ale nikt nie odbierał, więc zaniepokojony przyjechał bez zaproszenia. Otworzyłam drzwi i pan Tomasz (jak się przedstawił) wszedł z dość ciężkim pudłem. Zaprosiłyśmy go do pokoju, poczęstowały słodkim i herbatką z malinką. Wszystkie widziałyśmy pana Tomka pierwszy raz. Pan w wieku Zbysia, lekko szpakowaty, wysoki i przystojny. Zresztą wszyscy koledzy i przyjaciele Zbysia to przystojni, wysocy i wysportowani panowie. Pamiętam, jak kiedyś szłam ze Zbysiem ulicą Hallera, a tu naprzeciwko idzie trzech panów, jak z żurnala. Zbysiu zauważył, że zwróciłam na nich uwagę i się uśmiechną. Po chwili panowie byli już przy nas. Serdecznie przywitali się z nami, ale zauważyłam, że mają respekt przed Zbysiem, jak potem mi powiedział Zbysiu, to byli jego podwładni. I do dodał - u mnie wszyscy są tacy jak ci trzej. Poczułam się jak królowa.

Dziewczyny śpią, to mam spokój od ich trajkotania, więc spokojnie mogłam napisać ten tekst. Byłoby jeszcze więcej, ale przecież muszę zostawić coś na następny tydzień. Dobrze mi się pisze, bo ogień z kominka jest taki uspokajający. Dziś mamy Walentynki, więc wszystkie wybrałyśmy piosenki o miłości. Jednogłośnie zadecydowałyśmy, że wszystkie dedykujemy je Zbysiowi, niech jak najszybciej wraca do nas, bo bardzo, bardzo za nim tęsknimy. Wiemy, że koledzy z sali pomogą mu odsłuchać te wszystkie utwory. Jestem bardzo ciekawa, jak zareaguje.

Jak zawsze ciepło Was wszystkich pozdrawiam

Kinga

P.S.
Byliście zachwyceni dworcem Smolec Główny. Więcej, a może jakieś fotki będą i wycinki z pasy na ten temat w przyszłym tygodniu. Robi się ciekawie.

(zgadnijcie - co to jest? odpowiedź za tydzień)

Bruno Mars (Hawaje) - "Just The Way You Are" z albumu "Doo-Wops & Hooligans" - 2010 Elektra Records

The Cure (Anglia) - "Friday I'm In Love" z album "Wish" - 1992 Fiction Records

Maroon 5 - "She Will Be Loved" z albumu "1.22.03.Acoustic" - 2004 Octone Records

Jason MRAZ - "I'm Yours" z płyty "We Sing. We Dance. We Steal Things" - 2007 Atlantic Records

Rhye (Anglia) - "Open" z albumu "Woman" - 2013 Polydor Records

Artur ROJEK (Polska) - "Syreny" z albumu "Składam się z ciągłych powtórzeń" - 2014 Kayx Production & Publishing

Sufjan STEVENS (USA) - "Mystery of Love" z singla "Mystery Of Love" - 2017 Sony Classical

The Weeknd (Kanada) - " Earned It (Fifty Shades Of Grey)" z albumu "Beauty Behind The Madness" 2015 The Weeknd XO, Inc., Republic Records, UMG Recordings, Inc

The xx (Anglia) - "Angels" z albumu "Coexist" - 2012 Young Turks

Yeah Yeah Yeahs (USA) - "Maps" z albumu "Fever To Tell" 2003 Interscope Records