Mary J. Blige zażądała podobno, by w każdej z garderob, z których będzie korzystać podczas swojej trasy koncertowej Breakthrough (a będzie ich 35) zainstalowano nowe sedesy.
"Ma takie wymagania, jakich nie powstydziłaby się J.Lo" - mówi osoba pracująca przy organizacji trasy.
"Oczywiście to dobrze, jeśli ktoś dba o higienę, ale te jej roszczenia wszystkich raczej śmieszą" - dodaje.
Mary J. zażądała także, by w wyposażeniu jej garderoby znalazło się: 10 butelek wody "koniecznie firmy Fiji", dwa nawilżacze powietrza, kanapa ("byle nie skórzana"), lilie i świece.
(MTV Polska)