Zabójca Zauchy już na wolności
Data: 13-01-2006 o godz. 00:05:00
Temat: krytyka


Yves Goulais, który w 1991 roku zastrzelił piosenkarza Andrzeja Zauchę i swoją żonę Zuzannę Leśniak, jest już na wolności.

Sąd penitencjarny w Warszawie zgodził się na wcześniejsze, warunkowe zwolnienie. Francuz za podwójne zabójstwo został skazany na 15 lat więzienia.

W ubiegłym roku Goulais po raz kolejny zwrócił się z wnioskiem o warunkowe zwolnienie. Wcześniej sądy kilka razy odrzucały jego prośby. Tym razem było inaczej - Goulais opuścił areszt śledczy w warszawskiej Białołęce w grudniu 2005 roku. Do końca kary pozostał mu niespełna rok. Gdyby sąd nie zgodził się na wcześniejsze zwolnienie, Goulais wyszedłby z więzienia 10 października 2006 r.

O jego wcześniejsze zwolnienie starała się natomiast matka. Dwukrotnie prosiła prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego o łaskę dla syna. - Proszę wysłuchać mego bólu - pisała. Sam Goulais nie zgodził się wtedy na rozpatrzenie wniosków matki. Wycofał jej pisma z kancelarii prezydenta. Podkreślał, że pobyt w więzieniu jest dla niego pokutą. - Trzeba ją odbyć, by móc kiedyś spojrzeć w lustro bez obrzydzenia - tłumaczył. Po pewnym czasie niespodziewanie zmienił zdanie. W 2002 r. sam poprosił prezydenta o ułaskawienie.

We wniosku napisał, że chce pomóc swojej rodzinie, która wciąż cierpi z powodu popełnionej przez niego zbrodni. Podkreślał, że w więzieniu przeszedł duchową przemianę, która pozwoliła mu w pełni zrozumieć ogrom wyrządzonej krzywdy.

O zabójstwie Andrzeja Zauchy mówiła cała Polska. 11 października 1991 r. na parkingu przy krakowskim Teatrze STU Yves Goulais, francuski reżyser teatralny od dawna mieszkający w Polsce, oddał serię strzałów w stronę swojej żony Zuzanny Leśniak i towarzyszącego jej krakowskiego piosenkarza. Zaucha zginął na miejscu. Leśniak, 26-letnia aktorka, zmarła w szpitalu. Goulais oddał się w ręce policji. Mówił, że zabił z zazdrości o żonę. Podczas procesu prokurator podkreślał, że morderstwo było dokładnie zaplanowane, a Goulais miał pełną świadomość skutków swojego czynu. Sąd oddalił jednak żądanie najwyższego wymiaru kary i skazał zabójcę na 15 lat pozbawienia wolności.

(Wojciech Harpula / Gazeta Krakowska)





Artykuł jest z www.muzyczneabc.pl
http://www.muzyczneabc.pl

Adres tego artykułu to:
http://www.muzyczneabc.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=2138