Odwleka się nadanie nowej łódzkiej ulicy imienia Czesława Niemena. Radni z komisji kultury proponowali umiejscowić ją w okolicach ul. Rojnej.
Prezydent Łodzi Jerzy Kropiwnicki proponuje jednak radnym, by zamiast Niemena patronem tej ulicy uczynili gen. Augusta Emila Fieldorfa "Nila". Zamiast ul. Jacka Kaczmarskiego woli ul. Cedyńską, a zamiast Grzegorza Ciechowskiego - ul. Grodów Nadodrzańskich. Do przyjęcia jest dla niego tylko Mieczysław Fogg.
Prezydent tłumaczy, że do muzyków nie ma zastrzeżeń, tylko miejsce wybrano źle. Bo w okolicy są wprawdzie ulice o tematyce muzycznej w nazwie (,Białych Róż" czy "Czerwonych Maków"), ale to pieśni patriotyczne. Dlatego pasuje tam tylko ulica Mieczysława Fogga, gdyż to pieśniarz Powstania Warszawskiego.
W opinii prezydenta (sporządzonej przez Lucjana Muszyńskiego, jego pełnomocnika ds. obchodów rocznic i świąt narodowych) nie do przyjęcia jest też ul. Spartańska w okolicach lotniska na Lublinku. Zamiast niej proponuje "Sterowcową" lub "Lotniarską". A zamiast "Mikowej" i "Cyrkonii" (przy Strykowskiej)
- "Koronkarską" i "Hafciarską". W miejsce ul. gen. "Nila", widzianej przez radnych w okolicach obecnej ul. Żeńców, prezydent woli ul. "Kolędników" lub "Turonia". Także ze względu na sąsiednie, istniejące ulice (np. Małego Rycerza i Kamieńca Podolskiego), w rejonie ul. Kolumny prezydent chce proponowane przez radnych nazwy "Alabastrowa" i "Mozaikowa" zamienić na ul. "Burzanu" (bądź "Cierniówki") i "Czarnomorską".
(Express Ilustrowany)