Deep house z równie głębokim, ale i zmysłowym wokalem. To właśnie zaprezentował kolejny gość cyklicznej imprezy "Scandals Boutique" w Utopii - duet Sam & Gigi.
Pochodzą z chłodnej Finlandii. Wspólnie Samuli Kemppi i Laura Petris-Forsell grają już cztery lata.
On jest didżejem od końca lat 80., jako jeden z pierwszych organizował w swoim kraju imprezy house'owe. Ona pochodzi z muzycznej rodziny, zna się więc doskonale na jazzie i klasyce.
Przed duetem Sam & Gigi współpracowała m.in. z Magnusem Jonssonem, byłym muzykiem Gus Gus, z którym nagrała utwór "Make your move".
Samuli i Laura tworzą muzykę house'ową z idealnie dopasowanymi zmysłowymi kobiecymi wokalami. - Laura wnosi dużo kobiecości do muzyki, a jeśli coś na parkiecie podoba się kobietom, to bez wątpienia spodoba się i facetom - twierdzi Sam w wywiadzie dla www.urbnet.com. I musi mieć rację, skoro fiński duet stał się popularny nie tylko u siebie w kraju, ale też za granicą.
A to częściowo dzięki temu, że po kawałki duetu na swoich imprezach sięgają m.in. Roger Sanchez, Ian Pooley, Dave Clarke czy Lottie. Kiedy pracują w studio, oboje zajmują się produkcją.
Kiedy jednak są w klubie, Gigi zostawia didżejowanie Samowi (a ten puszcza m.in. utwory Jeffa Millsa, Metro Area, Beanfielda), sama zaś chwyta za mikrofon. Na imprezie wystąpili też Easy, Hywell, Tenessee.
Koncert odbył się w wczoraj w warszawskim klubie Utopia
(Warszawa-on-line)