Biedna Madonna - musiało jej być bardzo przykro, kiedy twórcy scenicznej wersji musicalu "Evita" stwierdzili, że jest już za stara do roli tytułowej.
Piosenkarka miała najwyraźniej ochotę ponownie wcielić się w rolę żony prezydenta Argentyny w przedstawieniu reżyserowanym przez samego kompozytora, Andrew Lloyda Webbera (któremu zresztą filmowa kreacja Madonny sprzed 9 lat bardzo się podobała).
"Na Boga, szukamy teraz ludzi w wieku dwudziestu kilku lat, a nie 50.!" - miał podobno powiedzieć Webber.
(MTV POlska)