Britney Spears jeszcze nie wyszła za Kevina Federline'a, a już źle żyje ze swoją przyszłą teściową.
Kilka dni po tym, jak piosenkarka ogłosiła, iż zamierza poślubić tancerza, pokłóciła się z jego matką. Do sprzeczki doszło w trakcie pobytu Spears w rodzinnym domu ukochanego, w Kalifornii. Przyczyna sporu tkwiła w powodach, dla jakich gwiazda pop chce wstąpić w związek małżeński.
Podczas spotkania pani Collette Federline postanowiła spytać Britney, dlaczego wybrała właśnie jej syna. Jak podała gazeta "Daily Mirror", matka Kevina stwierdziła, że przecież tak sławna artystka może mieć każdego innego mężczyznę.
- Chciała także wiedzieć, czy Spears szuka jakiegokolwiek faceta, z którym chciałaby się związać po swoim pamiętnym 55-godzinnym ślubie z Jasonem Alexandrem - ujawnił informator brytyjskiego dziennika. - Collette jest staroświecką kobietą, więc wyraźnie dała wokalistce do zrozumienia, co myśli o porzuceniu dla niej przez Kevina jego ciężarnej przyjaciółki Shary Jackson.
- Britney wyglądała na zranioną wrogim przyjęciem - dodał współpracownik "Daily Mirror". - Ale narzeczony był przy niej, trzymał ją za rękę i odpowiadał na wiele pytań.
Spears zamierza poślubić swojego nowego wybranka w listopadzie. Piosenkarka odmówiła zawarcia umowy przedmałżeńskiej, gdyż za Federline'a wychodzi z "miłości, a nie dla pieniędzy".
(ViVaPolskA)