Prawnicy Michaela Jacksona zażądali, aby ława przysięgłych oddaliła oskarżenie pod adresem ich klienta. Zarzuca się mu molestowanie dzieci.
Prawnicy twierdzą, że niektórzy prokuratorzy zastraszali świadków.
Jeden z adwokatów piosenkarza, Robert Sanger powiedział, że prokuratorzy "nadużywali swych uprawnień" podczas przesłuchań prowadzonych przez ławę przysiegłych w Santa Maria w Kalifornii.
We wniosku, jaki ma być rozpatrzony podczas przesłuchania w przyszłości, adwokaci twierdzą między innymi, że prokuratorzy nie wykazywali żadnej chęci do współpracy.
"Prokuratorzy, którzy prowadzili przesłuchania ławy przysięgłych robili to w taki sposób, jakby zatrudnili jej członków" - powiedział Robert Sanger
Michael Jackson został oskarżony o molestowanie siedmiorga dzieci, w tym czternastolatka i o nakłanianie chłopców do picia alkoholu.
Piosenkarzowi grozi za to nawet do 24 lat więzienia. Jackson został aresztowany w listopadzie ubiegłego roku w związku z podejrzeniem o molestowanie nieletnich.
Zwolniono go za kaucją w wysokości trzech milionów dolarów. Piosenkarz, który nie przyznał się do winy, ma stanąć przed sądem w Kalifornii 13 września
(BBC PolskA)