Po kilkudziesięciu latach przyjaznego współzawodnictwa, Sir Mick Jagger i Sir Paul McCartney skoczyli sobie do gardeł i wydają płyty w odstępie tygodnia – pisze brytyjski Times.
Dziennik podkreśla, że muzycy byli w dobrych stosunkach od kiedy duet Lennon/McCartney sprezentował piosenkę "I Wanna Be Your Man" młodym bluesmanom z The Rolling Stones
Przez lata ich menadżerowie oraz wydawcy zwykle ustalali daty premier płyt i koncertów, by kieszenie fanów i ich lojalność nie zostały wystawione na niepotrzebną próbę.
Teraz walka będzie bezpardonowa: piątego września ukazuje się płyta Stonesów „The Bigger Bang”, McCartney wydaje swój album „Chaos and Creation in The Back Yard” siedem dni później.
Obie płyty są powrotem do korzeni: McCartney prezentuje szybkie, trzyminutowe utwory; The Rolling Stones proste, bluesowo-soulowe aranżacje.
Płyty są też pierwszym etapem dwóch wielkich, półtorarocznych tras koncertowych.
Stonesi zaczynają w przyszłym tygodniu w Bostonie; bilety kosztują ponad tysiąc złotych.
Kilka tygodni później McCartney będzie grał w Nowym Jorku, biletów już nie ma.
(BBC Polska)