Trzy płyty z Universalu! Bruni, Bregović, JP Cooper
Data: 07-10-2017 o godz. 20:38:13
Temat: Info


Carla Bruni ( 23.12.1967 Turyn, Włochy), powraca z nową płytą „French Touch”! Album jest subiektywną kolekcją najpiękniejszych piosenek miłosnych, takich, w których artystka zakochała się od pierwszego usłyszenia!



To zbiór najbardziej uwodzicielskich piosenek wyselekcjonowanych przez najbardziej uwodzicielską kobietę!

Płyta „French Touch” jest wynikiem spotkania Carli Bruni z legendarnym amerykańskim producentem – Davidem Fosterem. To właśnie on namówił artystkę, by tym razem sięgnęła po anglojęzyczne utwory – od rockowych klasyków jak The Rolling Stones „Miss You,” czy „A Perfect Day” Lou Reeda, poprzez standardy („Moon River,” „Love Hurts,” „Crazy”), aż po… AC/DC! Kto by się spodziewał, że Carla Bruni może być fanką AC/DC? Tymczasem tak właśnie jest od kilku dekad. Jej własna interpretacja „Highway to Hell” to dosyć przekornie, błoga jazzująca piosenka, która brzmi jakby była stworzona specjalnie dla niej! Nie małym zaskoczeniem z pewnością jest już singel promujący płytę „French Touch”, czyli wielki popowy klasyk z lat 90-tych „Enjoy The Silence” Depeche Mode. Ryzykowny wybór, który wypadł znakomicie, choć jak przyznaje artystka to przecież „piosenka, która właściwie nie potrzebuje covera”.

Współpraca Bruniz Fosterem okazała się idealnym połączeniem – we wszystkie wspaniałe, dobrze znane kompozycje włożyli tak wiele serca, że brzmią jakby napisali je sami. Płyta jest jak sama Carla Bruni – to po prostu niewymuszona elegancja. „Moim marzeniem jest, by ludzie słuchali tej muzyki kiedy się relaksują i kiedy są zakochani” – wyznaje artystka.

Lista utworów: (czas. 34:16)

1. Enjoy the Silence (3:14)
2. Jimmy Jazz (2:30)
3. Love Letters (2:27)
4. Miss You (3:31)
5. The Winner Takes It All (3:32)
6. Crazy (feat. Willie Nelson) (3:03)
7. Highway to Hell (3:25)
8. A Perfect Day (2:58)
9. Stand by Your Man (2:43)
10. Please Don't Kiss Me (3:33)
11. Moon River (3:14)



Goran Bregović (22.03.1950 w Sarajewie, Bośnia i Herzegovina) powraca z nowym albumem "Three Letters from Sarajevo!". Premiera 6 października.

Pochodzący z Sarajewa muzyk, stworzył album zainspirowany swoim miastem – jego historią, zróżnicowaniem etnicznym, religijnym i całą masą paradoksów. Miastem, które jest nazywane „Jeruzalem Bałkanów”. Na Three Letters from Sarajevo, Bregović połączył muzykę 3 różnych religii przy udziale swojej ukochanej Weddings and Funerals Orchestra. Jednocześnie zaprosił też do współpracy orkiestrę symfoniczną, która pojawia się w trzech instrumentalnych utworach z trzema rożnymi solo na skrzypcach (wschodnim, klezmerskim oraz klasycznym zachodnim), a także troje wokalistów - Rachida Taha, Riffa Cohena oraz doskonale znanego polskiej publiczności Asafa Avidana oraz Bebe.

Bregović jest bez wątpienia jednym z nielicznych artystów, którym udało się połączyć w swojej twórczości tak szerokie spektrum stylów i technik nie tracąc przy tym swojej własnej tożsamości. Najnowszą płytą "Three Letters from Sarajevo!" udowadnia, że muzyka może obalić wszystkie mury i przekroczyć każdą granicę.

Lista utworów: (czas. 39:21)

1. Jalija feat. Sifet & Mehmed (1:13)
2. Christian Letter feat. Mirjana Neskovic (3:14)
3. Pero feat. Bebe (3:53)
4. Duj Duj feat. Rachid Taha (3:59)
5. Baila Leila feat. Asaf Avidan (4:39)
6. Muslim Letter feat. Zied Zouari (4:54)
7. SOS feat. Rachid Taha (4:11)
8. Vino Tinto feat. Bebe (3:44)
9. Jewish Letter feat. Gershon Leizerson (3:11)
10. Mazel Tov feat.Riff Cohen (3:20)
11. Made in Bosnia feat. Sifet & Mehmed (2:55)



Znany z przeboju „Perfect Stranger” Jonasa Blue, JP Cooper (2.11.1983 Middleton, Greater Manchester, Anglia) prezentuje debiutancki album „Raised Under Grey Skies”! Są artyści, którym wszystko idzie jak z płatka, ale są też tacy, którzy muszą ciężko zapracować na swój sukces. JP Cooper z pewnością należy do tej drugiej grupy.

„Miałem swoje wzloty i upadki, dlatego cieszę się, że nareszcie się tyle dla mnie dzieje” – wyznaje JP Cooper. Kariera mającego na swoim koncie takie hity jak „Birthday” z soundtracku „Fifty Shades Darker” oraz wspomniany już „Perfect Stranger” artysty może się wydawać sensacyjnie błyskawiczną, ale jednak nie wydarzyła się z dnia na dzień.

Pochodzący z Manchesteru JP Cooper swoje muzyczne powołanie odnalazł stosunkowo późno i mimo tego, że wywodzi się z bardzo artystycznej rodzimy. Zarówno dziadek, jak i ojciec muzyka byli poszukującymi artystami, którym nie zawsze powodziło się najlepiej. Osierocony przez matkę w wieku 11 miesięcy JP i jego 4 starsze siostry były wychowywane przez ojca. Muzycznego bakcyla JP złapał dopiero jako nastolatek, zainspirowany najpierw przez Oasis, a potem takie zespoły jak Pearl Jam i Soundgarden. Te wpływy nie są co prawda natychmiast słyszalne w jego własnej twórczości, ale z pewnością odcisnęły znaczące piętno na młodym muzyku. „Kiedy odrzesz te utwory ze ściany hałasu, pozostaje blues I soul” – mówi JP o swoich wczesnych fascynacjach. Po tym jak przyjaciele powtarzali, że ma dobry głos i powinien zacząć śpiewać, JP postanowił spróbować sił w składzie folkowo – soulowego zespołu Eskimo Cowboy, jednocześnie doskonaląc warsztat kompozytorski na kursie muzycznym. Zespół jednak nie odniósł spodziewanego sukcesu, a Cooper zdecydował się postawić na solową karierę.

Na swój „big break” musiał jeszcze trochę poczekać – w międzyczasie pojawiły się 3 EP-ki, a także pochwały od innych artystów – od Eda Sheerana, aż po Shawna Mendeza. Momentem przełomowym jednak był soundtrack do filmu „Fifty Shades Darker” i utwór “Birthday” oraz współpraca z Jonasem Blue, której rezultatem był udział w wielkim hicie „Perfect Strangers”.

Debiutancka płyta artysty „Raised Under Grey Skies” to 13 soulowych kompozycji, jakie zostały wyselekcjonowane spośród aż 80-ciu jakie JP napisał. Utwory, które trafiły ostatecznie na debiutancką płytę „Raised Under Grey Skies” są zbudowane na wartościach, które sam wyznaje – pozytywne spojrzenie i empatia. Materiał został w dużej mierze zainspirowany własnymi przeżyciami artysty – Manchesterem, dzieciństwem, rodzicami i śmiercią matki. Jednym z najciekawszych fragmentów jest niewątpliwie kolaboracja ze Stormzym w utworze „Momma’s Prayers”. „Stormzy jest obecnie moim ulubionym artystą, dlatego nasza współpraca jest wyrazem obopólnego szacunku” - wyjaśnia JP Cooper.

Największą inspiracją do tworzenia obok osobistych doświadczeń, stały się utwory Billa Withersa, a zwłaszcza “Lean On Me”. “To utwór, który natychmiast wszyscy rozumieją – nieważne czy są biedni czy bogaci wykształceni lub nie. Właśnie tego oczekuję od muzyki. Po prostu szczerości i prostoty” – podsumowuje swoją twórczość JP Cooper.

Lista utworów: (czas. 45:35 lub 70:23)

1. We Were Raised Under Grey Skies (3:30)
2. September Song (3:40)
3. Good Friend (2:56)
4. All This Love (3:13)
5. The Only Reason (3:39)
6. Passport Home (3:00)
7. She's on My Mind (2:57)
8. Wait (3:51)
9. Change (3:48)
10. Closer (3:03)
11. Beneath the Streetlights and the Moon (3:34)
12. In the Silence (3:19)
13. Momma's Prayers with Stormzy (5:05)
(Deluxe edit)
14. Masterpiece (3:38)
15. Tidal Wave (3:32)
16. Party (3:23)
17. Lost Boy Dreaming (3:44)
18. Passport Home (Piano Acoustic) (3:03)
19. September Song (Guitar Acoustic) (3:32)
20. Perfect Strangers (Band Version) (3:46)


(Patrycja Kowalska-Universal Music PL)







Artykuł jest z www.muzyczneabc.pl
http://www.muzyczneabc.pl

Adres tego artykułu to:
http://www.muzyczneabc.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=16515