Grzesiuk. Król życia Data: 02-02-2017 o godz. 23:11:16 Temat: Książki
PIERWSZA BIOGRAFIA BARDA WARSZAWSKIEJ ULICY
Mówił, że nie jest pisarzem, a napisał trzy książki, które przeczytało kilka milionów Polaków. Mówił, że nie jest muzykiem, a nagrał dziesiątki piosenek, w których ocalił od zapomnienia przedwojenną Warszawę.
Stanisław Grzesiuk był legendarnym bardem stolicy, jego charakterystyczny głos, którym wyśpiewywał szemrane ballady warszawskich przedmieść, zna kilka pokoleń Polaków.
W swojej najsłynniejszej książce Boso, ale w ostrogach ocalił od zapomnienia świat przedwojennej Warszawy i jej charakternych dzieci. Za życia był kochającym swoje miasto dzieckiem Warszawy, po śmierci został jej symbolem.
To książka o człowieku, który nigdy nie pił na smutno. Pił z radości życia. Tak samo żył, niezależnie od tego jak mocno los akurat go poniewierał. Na biednym przedwojennym Czerniakowie, w piekielnych obozach koncentracyjnych, w sanatoriach i szpitalach dla gruźlików – wszędzie był królem życia.
Autor dotarł do bliskich Stanisława Grzesiuka, odnalazł niepublikowane nigdzie do tej pory opowiadania i teksty barda Warszawy.
Po latach, wbrew utartym już faktom i opowieściom, poznajemy prawdziwą opowieść o człowieku, który tak kochał życie, że nikomu nie chciał go oddać.
– Jaki jest wasz stosunek do tematu: kobiety, wino i śpiew? – zapytał.
– Po warszawsku to się mówi: dziwki, wódka i gramofon – odpowiedziałem.
– A mój stosunek do nich jest szaleńczy, namiętny i bardzo otwarty.
Fragment książki
BARTOSZ JANISZEWSKI - dziennikarz i scenarzysta, ukończył socjologię na Uniwersytecie Warszawskim. Przez wiele lat był dziennikarzem tygodników „Newsweek” i „Wprost”. Nominowany m.in. do nagród Grand Press i MediaTory. Laureat konkursu dla scenarzystów Script Fiesta. Jako scenarzysta współpracuje m.in. z HBO i TVN.
Tytuł: Grzesiuk. Król życia
Autor: Bartosz Janiszewski
ISBN: 978-83-8097-037-3
Wydawnictwo: Prószyński i Ska
Rok wydania: styczeń 2017
Format: 170x240 mm
Oprawa: twarda
Stron: 448
Waga: około 1 kg
Cena: + - 42 zł
Serdecznie Dziękuję Pani Agnieszce Obrzut-Budzowskiej