Premiera płyty K.Krawczyka z piosenkami L. Cohena! Data: 27-11-2015 o godz. 19:51:36 Temat: Info
Wiele ich łączy: mają niepowtarzalne, charakterystyczne głosy, śpiewają prosto z serca przepełnionego emocjami, sprawdzili się w przeróżnych stylach, koncertowali na całym świecie, mają za sobą aktorskie epizody, a w ich karierze i życiu nie brakowało ciężkich chwil.
Teraz jeden z nich postanowił przefiltrować emocjonalne utwory kolegi po fachu przez swoje doświadczenia. Efektem tego jest wyjątkowa płyta Krzysztofa Krawczyka z kompozycjami Leonarda Cohena w tłumaczeniach Macieja Zembatego.
Kiedy pierwszy raz usłyszałem go w Kanadzie, nie znając dobrze języka angielskiego, zdałem sobie sprawę, że w tym spokojnym głosie, którym tak uwodzi publiczność i z którego bije charyzma, zakamuflowane są duże emocje. W czym? W tekstach, których subtelności nie byłem wtedy w stanie zrozumieć – opowiada Krzysztof Krawczyk o swoim pierwszym spotkaniu z twórczością Cohena.
Dziś jest nią przesiąknięty, w dużej mierze dzięki fantastycznym, poetyckim tłumaczeniom Macieja Zembatego. Wraz z producentem i aranżerem Wiesławem Wolnikiem, kompozytorem i wokalistą Ryszardem Kniatem oraz kilkunastoma innymi doświadczonymi muzykami Krawczyk przygotował zestaw 12 niezapomnianych przebojów Leonarda Cohena w zaskakujących aranżacjach.
Na płycie „Tańcz mnie po miłości kres – Piosenki Leonarda Cohena” znalazły się m.in. przejmujące „Zuzanna” („Suzanne”) i „Ptak na drucie” („Bird On The Wire”) nagrane przez Cohena w latach 60., czasie kiedy w Polsce karierę robił zespół Trubadurzy z Krzysztofem Krawczykiem na czele. Oprócz tego „Słynny niebieski prochowiec” („Famous Blue Raincoat”) z lat 70., dekady w której Krawczyk z powodzeniem rozpoczął karierę solową oraz „Każdy o tym wie” („Everybody Knows”) z lat 80., czasu znakomicie przyjmowanych koncertów Krawczyka za oceanem.
Próbowałem na swój sposób wolnym być – śpiewa Krawczyk w utworze „Ptak na drucie”. Pod tym mottem mogą podpisać się zarówno niezapomniany polski wokalista jak i wielki bard Cohen.