Wytwórnie płytowe i operatorzy komórkowi będą sprzedawać muzykę na telefony przenośne - informuje "Gazeta Wyborcza".
Technicznie telefon komórkowy może służyć jako odtwarzacz cyfrowej muzyki. Tego rodzaju zastosowanie komórek na razie się nie upowszechniło - pisze dziennik.
Telefony mają za mało pamięci i brak im standardu plików, takiego jak MP3 w komputerach osobistych. Istnieją oczywiście komórki odtwarzające muzykę, ale ściąganie zwykłych plików MP3 przez sieć komórkową trwałoby wieki. Możliwość kupowania muzyki za pośrednictwem sieci komórkowej pojawi się na razie w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Holandii, Austrii i w Czechach.
W pierwszej fazie abonenci będą mieli dostęp tylko do 500 utworów o długości 90-120 sekund. Utwory nazwane Mobile Mix mają mieć ok. 500 KB wielkości, a ich ściągnięcie do telefonu ma zajmować dwie minuty. Do końca roku ma być ich już ok. 250 tys., w tym większość pełnej długości. Cena jednego utworu to 1,5 euro lub 1,5 funta na rynku brytyjskim.
Muzykę dostarczą cztery z pięciu największych koncernów fonograficznych świata - BMG, Sony Music, Universal Music i Warner Music. Sprzedaż muzyki na komórki jest możliwa także dlatego, że opracowano zabezpieczenia przed nielegalnym kopiowaniem tak ściągniętych piosenek. "Wprowadzenie usługi w Polsce nie jest wykluczone. Na razie jednak za wcześnie mówić o cenach piosenek" - powiedział gazecie szef biura prasowego jednej sieci telefonii komórkowej na polskim rynku.
(IAR / Gazeta Wyborcza)