Członkowie rodziny Osbourne'ów mogą podziękować opatrzności, bowiem w porę udało się im uciec z płonącej posiadłości w Buckinghamshire.
Pożar w rezydencji Osbourne'ów wybuchł w salonie, za drewnianymi panelami. - Cały pokój jest zniszczony: boazeria, dywany, meble, wszystko - opisuje Sharon Osbourne w rozmowie z dziennikiem "The Sun". - To najprawdopodobniej wina instalacji elektrycznej.
To kolejne nieszczęście w rodzinie Ozzy'ego Osbourne'a. Przypomnijmy, że żona wokalisty zespołu Black Sabbath toczyła walkę z rakiem, muzyk niemal zginął jeżdżąc na czterokołowym pojeździe, a niedawno do posiadłości pary dokonano włamania.
(VIVA Polska)