Brytyjczycy kupują najwięcej na świecie płyt CD.
Według statystyk opublikowanych przez Brytyjski Przemysł Fonograficzny (BPI), na wyspach sprzedano w ubiegłym roku ponad 174 i pół miliona płyt CD.
W porównaniu z 2003 r. sprzedaż wzrosła o 4,5 procent, a każdy Brytyjczyk kupił średnio 3,2 płyty CD.
BPI informuje jednocześnie, że w tym samym czasie o 1,3 procent spadła globalna sprzedaż CD.
W Wielkiej Brytanii co roku na rynku ukazuje się około 26 tysięcy albumów. Więcej premier jest tylko w Stanach Zjednoczonych, tam jednak sprzedaż jest obecnie mniejsza, choć nadal rośnie.
Słabe wyniki odnotowały rynki muzyczne w kontynentalnej Europie i Azji. Sprzedaż spada między innymi w Szwecji, Finlandii, Francji, Hiszpanii i Południowej Korei.
Według BPI wpływ na to ma nie tylko piractwo internetowe, ale i rosnąca sprzedaż utworów muzycznych ściąganych bezpośrednio z sieci.
Eksperci oceniają, że sprzedaż w Wielkiej Brytanii napędzają udane debiuty artystów takich jak Keane, Katie Melua i Scissor Sisters.
Najlepiej sprzedającym się na świecie albumem w 2004 r. był krążek Ushera pt. "Confessions".
(BBC Polska)