Wielki Liberace
Data: 08-03-2014 o godz. 14:22:42
Temat: Książki


Wielki Valentino Liberace (16.05.1919 West Allis, Wisconsin † 4.02.1987 Palm Springs, California) – legendarny artysta estradowy – w szczerych aż do bólu, kontrowersyjnych wspomnieniach swego kochanka. Władzio Valentino z matki Polki i ojca Włocha. Grał Chopina i miał być drugim Lisztem. Liberace został za radą Paderewskiego . „Książę przepychu” na scenie błyszczał jak skrzynia diamentów, poza nią skrzętnie ukrywał swój homoseksualizm. Prawda o jego życiu prywatnym zabiłaby gospodynie domowe piszczące z zachwytu na jego występach.

Kochanek gwiazdora opisuje pięć lat zamknięcia w złotej klatce, głośne rozstanie, a w końcu pojednanie na łożu śmierci chorego na AIDS Liberace.

Liberace był geniuszem scenicznym, potrafił uwieść każdą publiczność i oko kamery. Kiczowate stroje i oprawa jego występów inspirowały kolejne pokolenia artystów, takich jak James Brown, Michael Jackson, Prince, Madonna, Elton John czy Lady Gaga.

"Zbyt wiele dobrego jest... wspaniałe", powtarza Lee (Michael Douglas) swojemu "cycusiowi" (Matt Damon) w filmie Stevena Soderbergha Wielki Liberace. Scenariusz oparty jest na wspomnieniach Scotta Thorsona, dzielącego łoże z najlepiej zarabiającym artystą Ameryki. Opisuje w nim luksusowe domy, wysadzane klejnotami samochody, szyte na za?mówienia futra i kilogramy biżuterii, które nosił na sobie gwiazdor.

*****

Siódmego lutego 1987 roku był pięknym, słonecznym i niemal wolnym od smogu dniem, dokładnie takim, jaki Lee mógłby sobie wymarzyć na swój ostatni występ. Mszę zaplanowano na pierwszą trzydzieści po południu. Zjawiłem się punktualnie. Ochroniarze pozwolili jednak wejść do świątyni tylko kilku wybrańcom, a mnie nie było na liście. Podczas krótkiej mszy stałem na zewnątrz. Kiedy żałobnicy weszli wyszli z budynku, doliczyłem się ich nie więcej niż dwudziestu. Może się mylę, ale według mnie wyglądali na skrępowanych tym, że ktoś ich widzi w tych okolicznościach, jakby żałoba po Liberacem była czymś, czego trzeba się wstydzić. Rozpoznałem większość twarzy. Wszyscy byli przez niego zatrudnieni. Mówił o nich "moi ludzie", tak jakby wypłacanie im pensji równało się posiadaniu ich na własność. Właśnie taki był. Lee miał miliony fanów, setki znajomych, fantastycznie oddanych pracowników, ale zaledwie kilku prawdziwych przyjaciół. (str. 6)

Wszedłem do pustej świątyni i rozejrzałem się zaskoczony: jakże ponure było to miejsce. Żadnych wieńców, nic, co by wskazywało, że zebrali się tu ludzie, którzy żegnali wyjątkowego człowieka. Na pamiątkę żałobnicy dostali zwykłą kartkę z modlitwą do świętego Antoniego, patrona Lee. Na górze kartki był następujący napis: "Liberace, 16 maja 1919 - 4 lutego 1987". Chwilę wpatrywałem się w kartkę, nie mogąc uwierzyć, że on naprawdę odszedł. Jego trumnę wyprowadzono tak szybko, że nie było nawet czasu się pożegnać. (str. 7)

*****

Scott Thorson (ur.23.01.1959) szokuje historią swojego życia u boku gwiazdy. Zagubiony, wychowany w rodzinach zastępczych osiemnastolatek zostaje uwiedziony przez pięćdziesięciosiedmioletniego pianistę. Liberace zatrudnia go jako szofera w swoim show, obsypuje kosztownymi prezentami i żąda bezgranicznego oddania. Zmienia jego życie, a potem również rysy twarzy, kiedy oddaje chłopaka w ręce chirurga, szpikującego go narkotykowymi koktajlami.

Wyznania Thorsona malują obraz pełnego zbytków i zakłamania świata gejów w amerykańskim show-biznesie lat osiemdziesiątych.

Scott Thorson do dziś ma problemy z narkotykami, gangsterami i prawem. Skazany na dwadzieścia lat więzienia, walczy z rakiem okrężnicy i dalszym ciągiem swoich wspomnień.

Tytuł: Wielki Liberace (Behind the Candelabra: My Life with Liberace)
Autor Scott Thorson
Współpraca: Alex Thorleifson
Tłumaczenie: Magdalena Bugajska
ISBN: 978-83-63656-41-6
Wydawnictwo: Marginesy
Rok wydania: marzec 2014 (Polska)
Format: 145 x 220 mm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Stron: 344
Waga: około 425 g
Cena: + - 39 zł

Serdecznie Dziękuję Pani Dorotce Sztrubel










Artykuł jest z www.muzyczneabc.pl
http://www.muzyczneabc.pl

Adres tego artykułu to:
http://www.muzyczneabc.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=11349