Alvin Lee nie żyje Data: 07-03-2013 o godz. 01:39:30 Temat: R.I.P
Alvin Lee
(19.12.1944 Nottingham, Anglia † 6.03.2013 Londyn), gitarzysta, wokalista, harmonikarz, kompozytor i lider legendarnej formacji Ten Years After, zmarł wczoraj w wieku 68 lat. Przyczyną śmierci były nieoczekiwane komplikacje po rutynowym zabiegu.
Na początku kariery zespół Ten Years After nagrywał i koncertował w Wielkiej Brytanii. W sierpniu 1969 r. wystąpił na słynnym festiwalu Woodstock, wykonując utwór „Goin´ Home” stali się jedną z największych atrakcji tej imprezy, szczególnie Alvin Lee pokazał jak bardzo sprawnym jest gitarzystą. Po następnych koncertach okrzyknięto „najszybszym gitarzystą na świecie”. W 1970 r. grupa wylansowała swój jedyny duży przebój w Anglii „Love Like A Man”. Przez dwa lata nagrali cztery udane albumy, w tym rewelacyjny „Ssssh” (1969, Deram SML 1052). Późniejsze produkcje Ten Years After utraciły dawną energię i spontaniczność. Pod koniec lat 70. Alvin Lee oficjalnie rozwiązał zespół. Potem jednak kilkakrotnie reaktywował.
Prowadził też trio Ten Years Later. Gościnnie występował w nagraniach, m.in. Jerry Lee Lewisa, Mylona Le Fevre, Georga Harrisona, Earla Scuggsa, Bo Diddleya, Roya Harpera, Rogera Chapmana oraz Splinter, Night Of The Guitar i Outfield. Jako solista zadebiutował płytą „Pump Iron!” (1975, Chrysalis CHR 1094). Muzyk wystąpił w Polsce w kwietniu 1995 roku. Leszek Cichoński marzył, aby go zaprosić do Wrocławia na Gitarowy Rekord Guinnessa. Niestety już nie zdążył.
Alvin Lee miał wystąpić 7 kwietnia w Paryżu z bluesowym gitarzystą Johnnym Winterem.