Seweryn Reszka to by³y menad¿er grupy Perfect. Od lat mieszka w Kanadzie, gdzie prowadzi swoj± firmê. Niegdy¶ by³ przyjacielem Zbigniewa Ho³dysa
(19.12.1951 Lublin) , ale panowie od wielu ju¿ lat ze sob± nie rozmawiaj±. O co posz³o? Oczywi¶cie o pieni±dze!
Seweryn Reszka w rozmowie z "Super Expressem" wyzna³, ¿e Zbigniew Ho³dys wyda³ na pocz±tku lat 90. p³ytê z nagraniami Perfectu jako... swoimi.
Podobno do albumów, wydanych przez firmê Polton i Ho³dysa pod tytu³em "Live. April 1, 1987" mia³o prawo a¿ 9 osób - w tym muzycy zespo³u, Ho³dys, Reszka, in¿ynier d¼wiêku... Okaza³o siê jednak, ¿e zyski ze sprzeda¿y czerpie tylko jedna, czyli Zbigniew Ho³dys.
- Poczu³em siê zdradzony, oszukany, okradziony przez cz³owieka, który kiedy¶ by³ moim przyjacielem, ale nie chodzi³o tylko o mnie. Ja w Kanadzie mia³em z czego ¿yæ, ale w 1992 r., gdy wysz³y te dwie trefne, oszukane CD, 100 tys. dolarów - tyle móg³ wynosiæ zysk Ho³dysa - by³y ogromnymi pieniêdzmi - mówi w "SE"
Poniewa¿ czu³ siê odpowiedzialny za zespó³, którego niegdy¶ by³ menad¿erem, napisa³ w imieniu muzyków list do Poltonu i Ho³dysa, by uregulowali wszystkie sprawy finansowe i prawne. Szef wytwórni odpowiedzia³, ¿e ma dokument z podpisem Ho³dysa, ¿e to on jest w³a¶cicielem praw do utworów.
Sam Ho³dys nie odpowiedzia³ na ten list nigdy.
Kar± dla muzyka mia³a byæ reaktywacja Perfectu z pominiêciem jego osoby.
(SE.pl/Dziennik.pl)
|