Charytatywny występ Ludacrisa został brutalnie przerwany przez bójkę, jaka wywiązała się pomiędzy fanami artysty
Założenie akcji było takie: mogłeś pogadać z Ludacrisem, sfotografować się z nim i dostać jego autograf, lecz w zamian musiałeś dać zabawkę dla biednych dzieci.
Przez pierwsze 20 minut wszystko przebiegało zgodnie z planem. Jednak po pewnym czasie fani zaczęli się niecierpliwić. Niespodziewanie otaczający rapera tłum zaczął robić się agresywny. Wkrótce ochroniarze stracili kontrolę nad zgromadzonymi ludźmi i Ludacris musiał zostać ewakuowany.
Organizatorzy akcji przyznają, że nie spodziewali się takiego zainteresowania i nie byli przygotowani na "szturm" fanów Ludacrisa.
(MTV Polska)
|