Polska w czołówce Unii. Nie ma jednak się z czego cieszyć, bo chodzi o ranking krajów, które ściągają z sieci najwięcej pirackiego oprogramowania, muzyki i filmów. Internauci kradną w ten sposób 2,5 miliarda złotych rocznie. Co gorsza, nie sądzą, że robią coś złego.
Polacy kradną też filmy i muzykę - co trzecia płyta i co drugi film w naszym kraju jest piracka. WIększymi piratami w Unii są tylko Rumuni czy Bułgarzy. Do światowych rekordzistów - czyli Gruzji i ZImbabwe, gdzie prawie wszystko co jest na komputerach to towar kradziony, dużo nam brakuje.
Trzeba jednak przyznać, że co trzeci internauta nie widzi żadnego problemu, że kradnie czyjąś własność, a 25 procent polskich internautów wierzy, że filmy i muzyka w sieci są legalne i darmowe - twierdzi money.pl. A dziś Parlament Europejski może przyjąć nową dyrektywę komunikacyjną, która pozwoli odcinać piratów od sieci.
(money.pl)
|