Dorota "Doda" Rabczewska (15.02.1984 w Ciechanowie), w najbliższym czasie nie pojawi się w programach Telewizji Polskiej - współpraca z artystką została zawieszona. Wszystko przez kontrowersyjne słowa jakie Doda wypowiedziała o Biblii w jednym z wywiadów.
Doda: - Wierzę w to, co nam przyniosła matka Ziemia i co odkryto podczas wykopalisk. Są na to dowody i ciężko wierzyć w coś, co spisał jakiś napruty winem i palący jakieś zioła.... Te słowa wywołały spore zamieszanie - do prokuratury wpłynęło już zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa publicznego znieważenia Bibli.
Za obrażanie uczuć religijnych w Polsce grozi do dwóch lat więzienia.
Telewizja Polska podjęła decyzję o czasowym zawieszeniu współpracy z piosenkarką.
"Telewizja Polska jako nadawca publiczny jest zobligowana ustawowo do podejmowania działań mających na celu kształtowanie szacunku, zrozumienia i dialogu między ludźmi różnych wyznań. Niedopuszczalne jest więc, aby w programach TVP występowały osoby, których publicznie głoszone opinie noszą znamiona wypowiedzi obrażających uczucia chrześcijan" - czytamy w oświadczeniu TVP.
(TVP)
|